„Do Raciborza tam i z powrotem” to wystawa prac – ogromnych długich rulonów papieru – na których rysowano Racibórz z dwóch perspektyw: młodych raciborzan i artystki wizualnej z Warszawy. Wszystko odbędzie się w dawnej poczekalni głównego dworca kolejowego w Raciborzu.
– Racibórz tam – relacje z II Festiwalu Sztuki trzASKoff, pokaz zdjęć oraz wystawa prac Anity Pasikowskiej, artysktki z Warszawy, która podczas festiwalu w maju rysowała Racibórz węglem na ogromnych rulonach papieru.
– Racibórz z powrotem – tym razem dzieci z Raciborza z okazji obchodow Dni Miasta rysowały węglem Racibórz z wlasnej perspektywy.
Ponadto zostanie pokazana seria czarno-białych fotografii podsumowaującyh festiwal trzASKoff, który miał swoje otwarcie właśnie na dworcu.
Impreza z cyklu "Miasta przypominanie" w ramach Dni Raciborza.
Anita Pasikowska (na zdj.) od południa do wieczora rejestrowała życie Rynku (akcja "Spacer")
To cieszy! Mam jednak pytanie czy woda ze stacji uzdatniania na Gamowskiej nie jest bardziej „mineralna” z powodu bliskości dużego cmentarza na Głubczyckiej?:). Ja z przerażeniem patrzę jak pod cmentarną siatką ogrodzeniową na Głubczyckiej właściciel pola hoduje produkty rolne,którem potem znajdują nabywców u niczego nieświadomych konsumentów (cała szerokość cmentarza od strony miasta a także na całej długości tyłu cmentarza). Groby a dokładnie 2 metry dalej rosną sobie „smaczne” roślinki:))
Dość tej polityki! Przestańcie w końcu o tym Markowiaku wszędzie pisać!
AF Warzyw z pól, na których padło i rozłożyło się jakieś zwierzę (ptak, szczur, kot etc.) też nie jesz? 🙂
He he:) mała różnica te uprawy to nie jest przypadek jednego czy kilku padłych zwierzaków ale kwestia kilkutysięcy pochowanych nieboszczyków:). Cmentarz wkomponowany w pole uprawne albo pole uprawne wkomponowane w cmentarz (kolejność i kombinacja dowolna:)))
nie czepiajta sie markowiaka , bo to je fajny chop , tylko ze solidaruch
Lepsza dobra woda, niz polityka i politykierzy. Na temat piszcie – na temat. A jeśli chodzi o rosliny w poblizu cmentarza. – czy to ważne kogo ty zjesz – ważne, że ciebie tyez zjedzą. jesteśmy tylko materią i energią w obiegu.
Woda z Gamowskiej jest mokra.Chciałbym natomiast wiedzieć, czy zasadowa, czy kwasowa.Głównie chodzi mi o stopnie niemieckie w których się to określa.Zmiększanie wody przez SUW i to w jakim stopniu, tzn. od ujęcia (jej skład % pierwiastków), przez uzdatnienie dla odbiorców (to samo w %).Mam nadzieję ,że prezydent Bartela mi odpowie.
Do Józefa Woda do picia powinna miec odczyn obojętny czyli pH około 7. W tym przypadku pewnie chodzi panu o twardość wody ktorą podaje sie w stopniach niemieckich. W myśl zasady – nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi – sądze ze doczeka się pan na odpowiedź.
zgadzam się baran??
Myślałem że o tradycji niematerialnej, chłopskiej można sobie poczytać już w muzeach, czy też bibliotece.Dziękuję, mam to na tepecie w portalu, siedząc w kapciach i paląc „trafkę”.Pozdrawiam następców rodu.
Kamień na kamieniu, pod kamieniem kamień a pod tym kanieniem jeszcze jeden kamień. Ile to wody musiało w czajniku się przewinąć?