19 stycznia w trybie awaryjnym uruchomiono nowe przejście graniczne Chałupki – Bohumin. Mimo, iż czynności proceduralne są nadal w toku, potrzeby mieszkańców, by jak najszybciej nowy most otworzyć, okazały się ważniejsze.
Gdyby nie to, że procedury ciągnęły się w nieskończoność, to nowe przejście mogłoby ruszyć już co najmniej w grudniu ubiegłego roku. Mimo iż wymiana pism z sąsiadami jest nadal w toku, wicewojewoda śląski wystąpił do Czechów z wnioskiem o umożliwienie włączenia ruchu. – Potrzeby mieszkańców, potrzeby gospodarcze wydawały się być o wiele ważniejsze niż ciąg procedur. Dlatego też strona polska wystąpiła o szybsze otwarcie przejścia – komentuje mjr Grzegorz Klejnowski z raciborskiej straży granicznej.
W Chałupkach równolegle funkcjonuje jeszcze stare przejście – będzie się tam odprawiać już wyłącznie pieszych, rowerzystów i motocyklistów. Jak się jednak okazuje, ustalono to stosunkowo niedawno. – Już dwa lata temu uzgodniliśmy zasady określające ruch na obu mostach i do nich dostosowaliśmy organizację ruchu po swojej stronie. Tymczasem przed świętami Bożego Narodzenia Czesi poprosili nas o zmiany – o wyłączenie starego mostu z ruchu pojazdów… – wyjaśnia wicewojewoda Wiesław Maśko.
Wójt gminy Krzyżanowic, Leonard Fulneczek uważa, że nowe przejście wiele ułatwia samym mieszkańcom. – Nie ma ruchu wahadłowego, nie trzeba będzie czekać, jak to było na starym moście – mówi Fulneczek. – Przejazd będzie szybszy i sprawniejszy. Szczególnie ucieszą się z niego kierowcy większych ciężarówek. Do tej pory do swojej trasy musieli dokładać kilkadziesiąt kilometrów, bo stary most dopuszczał jedynie pojazdy do 15 ton – wyjaśnia wójt.
Koszt inwestycji to prawie 40 mln zł.
/SaM/