Powiat głubczycki. 24-letni Piotr B. udał się na wesele kolegi. Podczas imprezy doszło do kradzieży telefonu komórkowego jednego z gości. Biesiadnicy podejrzenie rzucili na 24-latka.Goście weselni używając przemocy zmusili go do wejścia do bagażnika samochodu. Autem kierowała panna młoda. Wyjechali za miejscowość. Tam mężczyźnie kazano się rozebrać do bielizny i kontynuowano "przesłuchanie". Kazano mu łopatą kopać dół i grożono.
Mężczyzna zdołał przekonać weselników do tego, że jest niewinny i ci go wypuścili. Pieszo, w skarpetkach przeszedł prawie 20 km zanim dotarł do domu w Głubczycach.
"Porywaczom" grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
/Portal ONET/
Panna młoda uprowadziła jednego z gości weselnych
- reklama -