Raciborskie zespoły folklorystyczne tryumfują za granicą. Tymczasem w Raciborzu mają …. niską oglądalność.
Barwnym korowodem przez miasto prowadzonym przez mażoretki rozpoczęły się VII Międzynarodowe Spotkania Artystyczne „Śląsk – kraina wielu kultur”.
Mażoretki ze swoim generałem Anetą Owsiak
Zespołom folklorystycznym „Raciborzanie” Stowarzyszenia Kultury Ziemi Raciborskiej „Źródło”: towarzyszyła kapela „Raciborzanka”. Nie zabrakło zespołów tańca nowoczesnego i formacji par turniejowych. Gospodarze imprezy – Stowarzyszenie Kultury Ziemi Raciborskiej „Źródło” – przygotowali kilkugodzinne występy swoich podopiecznych i zaproszonych gości. Młodzi artyści z Ukrainy, Austrii, Czech, sąsiednich gmin: Żory, Tworków, Pawłów, Krzyżanowice, Nędza dali popis swoich tanecznych umiejętności.
Zespół Łężczok z Nędzy
Goście wyjechali z pamiątkowymi statuetkami i z przekonaniem, że zostali miło przyjęci przez gospodarzy, ale czy podobali się raciborzanom? Tym nielicznym na placu Długosza, u progu baszty zapewne tak, ale szkoda, że więcej raciborzan w tym czasie można było spotkać w pobliskim parku niż przed sceną.
Bo tu pani cień i ławeczki – ripostuje jedna pani odpoczywająca w parku – no ładnie tańczą, ale ile można stać na tym placu? -wtóruje druga pani z dziećmi – rówieśnikami „Szkarabów” uwijających się na scenie.
Zespoły raciborskie tryumfują za granicą. Obecnie grupy przygotowują się do występów we Francji. Pojadą do Czarnogóry i do Kijowa. Tymczasem w Raciborzu mają …. niską oglądalność.
zabacz fotorelację
/BSp/