We wtorek 11 września odbyła się druga już rozprawa przeciwko Piotrowi Dominiakowi. Przypomnę. W październiku ubiegłego roku prawie setka rowerzystów przejechała ulicami Raciborza, by wyrazić wolność poruszania się. A rowerzyści na ulicach, jak twierdzi jedna z uczestniczek, zazwyczaj są tej wolności pozbawieni ze względu na niebezpieczny ruch samochodów (czytaj także Masowanie w Raciborzu oraz „Panie, tu nie Warszawa, tu się nie robi takich rzeczy!”.)
Piotra Dominiaka, uczestnika zeszłorocznej akcji, sąd skazał wczoraj na miesiąc ograniczenia wolności. Dominiak będzie musiał w raciborskim Przedsiębiorstwie Komunalnym przepracować społecznie 40 godzin. Na co dzień prezes stowarzyszenia ASK został uznany za organizatora akcji, która, w opinii sądu, spowodowała zagrożenie w ruchu drogowym. Dominiak zastanawia się nad odwołaniem. – Uważam, że potraktowano mnie niesprawiedliwie. Najgorsze jest to, że w ogóle nie wzięto pod uwagę społecznego aspektu akcji. Po niej w Raciborzu zaczęło się mówić o problemach rowerzystów, o ścieżkach rowerowych – mówi szef ASK-u.
Masa Krytyczna organizowana jest na całym świecie. Przypominam, że Czytelnicy Raciborskiego Portalu Internetowego mogą dołączyć się do akcji Raciborzanie walczą o ścieżki rowerowe.
/SaM/
Dominiak skazany
- reklama -