Prezydent chce, by raciborzanie byli patriotami

Prezydent żali się, że otrzymał list, w którym się pisze, że 11-go listopada nie wszyscy wywiesili flagi państwowe na swoich domach. – Obarcza się mnie za to winą – mówi Lenk. Temat prezydent poruszył nawet na ostatniej sesji. – Chcę prosić mieszkańców, by brali czynny udział w obchodach świąt narodowych. Smutne, że uczestniczą w nich ci co zwykle – samorządowcy, szkoły, lokalni działacze, a większość mieszkańców zostaje w domach. Patriotyzm to obowiązek – mówił na sesji prezydent.

Głowę miasta smuci też fakt, że tak, jego zdaniem, niewielu raciborzan pamięta wtedy o wywieszeniu flag. – Przespacerowałem się swoją ulicą i na 80 domów flagi wisiały tylko na trzech – żalił się Lenk. Przyznaje, że w jego kompetencjach leży prawo wydania polecenia oflagowania budynków urzędu oraz jednostek podległych gminie. – Nie ma jednak takiej mocy, aby móc nakazać wszystkim wywieszanie flag, mogę jedynie do mieszkańców o to apelować – uważa prezydent. To też zrobił. List do raciborzan opublikował w ostatnim bezpłatnym informatorze, który magistrat wydaje.

– Od lat władze samorządowe organizują pod Pomnikiem Matki Polki obchody Odzyskania Niepodległości wykorzystując wszystkie możliwe środki aby podkreślić powagę tego święta. Zauważam, że coraz mniej chętnych bierze w nich udział. Symbole narodowe, nadużywane w czasach PRL-u z trudem wracają do łask… – kończy prezydent.

/SaM/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj