W piątek, 14 marca w raciborskim muzeum odbył się koncert wielkopostny w wykonaniu chóru "Jutrzenka" z Nakła Śląskiego.
"Każda myśl jasna, która sfruwa z głowy,
czysta jak święty Józef w najbliższym kościele,
biegnie w świat jak najbielszy gołąbek pocztowy
jak anioł, co mi oddech położył na ciele." – rozpoczęła koncert słowami ks. Twardowskiego dyrygent Ewa Zug.
Chór "Jutrzenka" swoją działalność rozpoczął już w 1911 roku. Najpierw – jako wyłącznie chór męski – liczył 25 członków i, mimo, że radził sobie coraz lepiej, ze względów finansowych był zmuszony zawiesić działalność. Do życia powrócił po I wojnie światowej, brał udział w różnego rodzaju uroczystościach i zjazdach śpiewaczych. I znów przestał funkcjonować na czas II wojny światowej, ale tuż po niej go reaktywowano.
W 1999 roku batutę dyrygencką przejęła Ewa Zug. Jak mówią członkowie chóru od tamtej pory wiele czasu poświęca się przygotowaniom do zagranicznych koncertów. Grupa odwiedziła już m.in. Holandię, Czechy, Austrię, Francję, Włochy. Dziś chór liczy 52 osoby a jego repertuar jest bardzo różnorodny.
14 marca w raciborskim muzeum wykonano 14 pozycji, które odnosiły się do kolejnych dni Wielkiego Tygodnia.
/s/