Kabaret Afera rozbawił kuźniańską publiczność

Poznański kabaret Afera uświetnił pierwszy dzień plenerowej imprezy pn. "Pożegnanie Lata 2008" w Kuźni Raciborskiej.

Organizatorem festynu, który przypada zawsze na ostatni weekend sierpnia był Urząd Miejski oraz Miejski Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji. Impreza rozpoczęła się od programów artystycznych adresowanych do najmłodszych mieszkańców miasta, a także gminy. Na placu przy Zespole Szkół Ogólnokształcących i Technicznych – oprócz stanowisk z zabawkami i gastronomią – znajdował się dmuchany zamek oraz batut, który bez przerwy był oblegany przez dzieci. – Jest fajnie, najbardziej podoba mi się zjeżdżalnia na dmuchanym zamku – mówi z uśmiechem Grześ Konstatnty z Rudy Kozielskiej, który w chwilę potem znów wdrapuje się po drabince na szczyt dmuchanej fortecy.

- reklama -

 

Natomiast na scenie ustawionej obok wielkiego namiotu dla najmłodszych wystąpił Kulfon oraz jego towarzyszka Monika. W chwilę potem wśród dzieci pojawił się Kubuś Puchatek, a także klaun, który rozbawiał najmłodsze pociechy różnymi konkursami. Dużo emocji wśród dzieci wzbudził także występ magika, który zaprezentował najmłodszym kuźnianom kilka czarodziejskich sztuczek.

Po atrakcjach skierowanych do dzieci, przed publicznością zaprezentowała się kilkuosobowa grupa chłopców trenujących brazylijskie ju-jitsu. Dyscyplina ta, to sztuka walki wywodząca się z ju-jitsu, zapasów i judo, która wyróżnia się naciskiem na walkę w parterze. – Przede wszystkim jest to sport grapplingowy – nie ma tu uderzeń w głowę, czy kopnięć – tłumaczy Maciej Kriwenok, trener 20-osobowego zespołu młodych ludzi, chcących poznać tajniki tej dyscypliny. – Sport ten staje się w Polsce coraz bardziej popularny i to nie tylko wśród chłopców, ale także wśród dziewcząt. Należy dodać, że polscy zawodnicy są w światowej czołówce osób trenujących tę dyscyplinę. Sam ćwiczę już 5 lat, a od stycznia prowadzę w Kuźni sekcję tej dyscypliny sportowej – dodaje Maciek.

Gdy na scenie przygrywał zespół AGAT, na boisku obok ZSOiT chętni (których nie brakowało) mogli zakosztować wzniesienia się balonem na wysokość kilkunastu metrów. O godzinie 20. przyszedł czas na występ gwiazdy wieczoru, czyli poznańskiego kabaretu Afera. Rafał Piechota, Przemysław Mazurek i Sławomir Stawny w zabawny sposób drwili sobie z przywar poznaniaków, a kilka skeczy wykonali z udziałem publiczności. Uczestnikowi, za występ u boku kabaretu R. Piechota płacił honorarium przelewem w postaci… butelki dobrego wina. Kabaret gościł w Kuźni już po raz drugi, poprzednio wystąpili dokładnie rok temu. Który występ uważają zatem za trudniejszy? – Zdecydowanie ten dzisiejszy, gdyż nie pamiętaliśmy, co przed rokiem zaprezentowaliśmy kuźniańskiej publiczności. Tym razem poprzeczka była postawiona nieco wyżej i trzeba było ją przeskoczyć, co się na szczęście udało – mówi, śmiejąc się Rafał Piechota, dodając, że występ przed tutejszą publicznością dał mu wiele satysfakcji.

 

Po występie satyryków, publiczność bawiła się przy utworach zespołu New Romantic. Pierwszy dzień festynu zakończyła formacja AGAT, która przygrywała do późnych godzin nocnych.

/BaK/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj