Członkini Teatru Tetraedr zdobyła I miejsce na II Tyskim Festiwalu Monodramów "MoTyF+". Festiwal odbył się na początku kwietnia w Miejskim Centrum Kultury w Tychach.
Aleksanda Tabor jest członkinią Teatru Tetraedr, byłą aktorką Teatru Agrafka. Na co dzień zajmuje się cyrkiem i tańcem. Ze swoją reżyserką – Grażyną Tabor stworzyła monodram pt.: "Musimy mieć dobre życie". Ola Tabor reprezentuje Racibórz na wielu prestiżowych konkursach i zdobywa na nich naprawdę dobre miejsca.
Jak mówi o młodej aktorce jej reżyserka i mama zarazem – Grażyna Tabor – Ola jest dzieckiem teatru i cyrku. W jej życiu granice pomiędzy cyrkiem, teatrem, a tzw. codziennością są przezroczyste. Dlatego żyje intensywnie, soczyście, boleśnie, ze szczególną wrażliwością na magiczną stronę życia. Wszelkie zdarzenia w jej życiu nabierają mnóstwa sensów. Mówimy o sobie i wiemy, że mamy piękne i dobre życie.
Ola ze swoim monodramem wywalczyła jedną z trzech równorzędnych nagród na Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym "DIONIZJE".
Brała udział m. in. w takich przeglądach jak:
OKR etapy: I – Racibórz, II – Racibórz, III – Bielsko Biała, IV – Słupsk
FREE ART DAY "KOBIETY RZĄDZĄ" w Krakowie
IX Ogólnopolskie spotkania teatralne BRAMAT 2008
DIONIZJE 2008 w Ciechanowie
Festiwal Monodramów w Lublinie
Źródło – RCK
/k/
olus, gratulacje. przewyzszasz swoja siostre o niebo!
Tym razem o Oli też, ale p. Grażynie chciałbym pogratulować wspaniałych rezultatów. Ola prezentuje obrazy widziane od wewnątrz siebie, dlatego to co pokazuje musi być dobre – bo prawdziwe. P. Grazyna, wrażliwa matka otworzyła wnetrze Oli, jak to robiła, wie tylko matka i Ola? Wspaniała lekcja dla Rodziców, jak należy traktować swoje dzieci, aby były autentyczne. W każdym dziecku tkwi wiele dobrego ale trzeba to dobro i piękno wydobyć – a to robi się od dziecka. Tego nie zrobi potem, żadna szkoła teatralna.
Gratuluję obu kobietom.
Gratulujemy! Racibórz teatrem stoi! Czy się to komu podoba czy nie 😉
Dlaczego radość z sukcesów musi mieć konfrontacyjny charakter? Czy wiesz, DW, że w taki sposów generujesz przeciwników – komu to potrzebne?
Sprawiłaś radość mamie i to mnie cieszy. Czy można być jako mieszkaniec Raciborza zadowolony w takim stopniu jak to jest opisane, chyba nie. Stronniczość wypatrza obiektywizm, a co do twojej osoby to maskuje twoją indywidualność, która dla innych jest przykra, egoistyczna i jednostkowa w obrębie tylko twojej osoby. Stałaś się niewolnicą sukcesu, którego ja nie widzę, a szkoda!