A w Raciborzu po raz pierwszy miłośnicy motocykli zrzeszeni w SRC Motocykle zebrali się na wspólnym kolędowaniu. Pierwsze dwa spotkania były u ich przyjaciół w Prudniku. W niedzielę, 16 stycznia, motocykliści spotkali się w Raciborzu-Oborze w malutkim kościółku pw. Matki Bożej Anielskiej.
Od godziny 15.30 na osiedlu słychać było kolędy w wykonaniu raciborzan i przyjaciół z Prudnika, do których raciborscy motocykliści pojadą kolędować w niedzielę 23 stycznia. We wspólnym kolędowaniu wzięli udział m.in.: ojciec Justyn z Prudnika (właśnie w jego parafii odbędzie się kolejne spotkanie za niecały tydzień), zastępca starosty Andrzej Chroboczek, który jak się okazało, jest również pasjonatem motocykli, zastępca prezydenta Ludmiła Nowacka, dzieci uczestniczące w programie "Ave Maris Stella" – podopieczne siostry Antonii z klasztoru Annuntiata, oraz, a może przede wszystkim mieszkańcy dzielnicy, z inicjatywy których niedzielne kolędowanie odbyło się właśnie w Oborze, małym ale jakże urokliwym kościółku. Dzieci z "Ave Maris Stella" wystąpiły w inscenizacji jasełek.
Po nabożeństwie i kolędowaniu wszyscy przeszli w plener na ognisko, gdzie można było posilić się bigosem i upiec nad ogniskiem kiełbasy. Posiłek został ufundowany przez Miasto Racibórz. Można było delektować się świetnymi wypiekami, które przygotowały panie z osiedla i motocyklistki. Szczególnie też smakował piernik upieczony przez siostrę Antonię.
Tradycją się już stało zbieranie pieniędzy, by wspomóc dzieci z programu "Ave Maris Stella". Raciborscy motocykliści są bardzo skromni i – jak powiedział Andrzej Złoczowski, główny organizator zlotów motocyklowych – po to właśnie się między innymi spotykamy, bo zawsze uda nam się coś zrobić dla tych dzieci, które wzięliśmy pod opiekę. Należy dodać, iż społeczność motocyklistów jest bardzo zintegrowana, a atmosfera panująca na zlotach jest wspaniała.
/w/
Fot. Andrzej Złoczowski