17 stycznia minęło 18 lat od chwili, kiedy to na szosie prowadzącej z Nędzy do Kuźni Raciborskiej doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego.
W wyniku śliskiej nawierzchni i – prawdopodobnie – nadmiernej prędkości, samochód osobowy, którym jechało sześć osób, wypadł na zakręcie z drogi i uderzył w drzewo. Do zdarzenia doszło około 300 metrów od wjazdu na ul. Świerczewskiego, znajdującą się na kuźniańskim osiedlu.
Siła uderzenia była tak wielka, że wszyscy pasażerowie samochodu zginęli na miejscu. Wśród ofiar było pięciu młodych chłopaków: Piotr Paprocha (lat 16), Dariusz Wójcik (lat 16), Leszek Rybczyński (lat 15), Piotr Furman (lat 16) i Romuald Furman (lat 15) oraz dorosły mężczyzna – 45-letni Wiesław Pisarski – właściciel samochodu.
Kilka tygodni później, w miejscu wypadku postawiono pomnik upamiętniający to dramatyczne wydarzenie. Znajduje się on tam do dziś.
/Źródło: www.tylkokuznia.info/
[b]A kto powiedział, że było ślisko ? I nie prawdopodobnie a na pewno, zwariowana predkość była przyczyną wypadku. Szkoda młodych ludzi to fakt ale tak kończy się z regóły wariaca jazda ![/b]