Fundacja Ogony złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez organizatora "Wyścigu gryzoni", który odbył się w Raciborzu. Fundacja uważa, że znęcał się on nad zwierzętami biorącymi udział w wyścigu.
W ubiegły weekend w Raciborzu już po raz trzeci odbył się "Wyścig gryzoni". Impreza od początku wzbudzała niezadowolenie członków fundacji zajmujących się obroną praw zwierząt. Fundacja Ogony oraz Stowarzyszenie Pomocy Świnkom Morskim już przed wyścigiem gryzoni sygnalizowały swój protest. Członkowie tych organizacji napisali nawet list do prezydenta Mirosława Lenka. Prezydent nie uznał jednak ich obaw za zasadne. – Los zwierząt nie jest mi obcy. Sam jestem właścicielem psa i nigdy nie dopuściłbym do tego aby stała mu się krzywda. Każdy pupil jest najlepszym przyjacielem człowieka i honorowym domownikiem, którego obdarzamy opieką i czułością. Impreza nie jest organizowana po raz pierwszy. Jest to jej kolejna edycja. Odbywa się pod nadzorem organizatora, właściciela sklepu zoologicznego i lekarza weterynarii oraz organizowana jest w sposób profesjonalny z uwzględnieniem wszelkich wygód dla zwierząt – czytamy w piśmie prezydenta do fundacji.
Kiedy protesty nic nie dały i wyścig się odbył członkowie jednej z fundacji złożyli zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Mirosława M., właściciela sklepu zoologicznego i organizatora wyścigu gryzoni. Według członków fundacji organizator imprezy znęcał się nad zwierzętami poprzez działanie prowadzące w sposób oczywisty do zmian patologicznych (somatycznych i psychicznych) w organizmie zwierzęcia, niezapewnienie odpowiedniej opieki weterynaryjnej oraz zmuszanie zwierząt do wykonywania czynności, które są sprzeczne z ich naturą. – Składając zawiadomienie oświadczyliśmy, iż na podstawie art. 39 ustawy o ochronie zwierząt, wykonywać będziemy w niniejszej sprawie prawa pokrzywdzonego – czytamy na stronie internetowej fundacji Ogony. Do zawiadomienia swoje opinie dołączyli między innymi Stowarzyszenie Pomocy Świnkom Morskim, lekarze weterynarii, Polski Związek Hodowców i Miłośników Myszy Rasowych oraz hodowla Mystic Rodents.
/p/
Mi się podobało i nikt mnie do niczego nie zmuszał. Biegam bo lubię!
Ci ekolodzy już do reszty zdurnieli. Jestem ciekaw czy chocby jeden z nich byl na tym wyscigu gryzoni, czy tak sobie fandzola bo sie naczytali madrych rzeczy w internecie i chca byc trendy… co za lewactwo.