Trzech radnych z Pietrowic Wielkich złożyło projekt uchwały w sprawie obniżki kwoty diet. Zostali posądzeni o to, że urządzają sobie kampanię wyborczą i działają niezgodnie z przysięgą, jaką radni składali na początku kadencji.
Spore kontrowersje, podczas marcowej sesji rady gminy Pietrowice Wielkie wzbudził projekt uchwały Marii Soboli, Zdzisława Kozuba i Piotra Parysa. Radni chcieli obniżki diet radnych. Do tej pory radni z Pietrowic za udział w sesji lub posiedzeniu komisji otrzymywali 120 zł. Przewodniczącym komisji co miesiąc wypłacane było 150 zł. Pomysłodawcy projektu uchwały obniżyli te kwoty do 100 oraz 130 złotych. – Na początek wystarczy te 20 złotych obniżki. Są to niewielkie pieniądze, ale można je przeznaczyć na inny cel – mówił Zdzisław Kozub.
Projekt uchwały wzbudził wątpliwości radnych, a przez niektórych nazwany został nawet populistycznym ruchem. Po pierwsze autorów uchwały posądzono o to, że jest to element ich kampanii wyborczej. Zwrócono tutaj uwagę na to, że radna Maria Sobola w ubiegłym roku wnioskowała o podwyżkę diet, a teraz stanęła po drugiej stronie barykady. – Czy nie chce pani nam po prostu zrobić na złość? Pani działania są niezgodne z przysięgą, którą składaliśmy na początku swojej kadencji. Przysięgała pani działać na rzecz i dla dobra mieszkańców, a to mi wygląda jak jakieś wewnętrzne rozgrywki – stwierdził przewodniczący rady gminy, Henryk Marcinek. Radna stanowczo zaprzeczyła. – Każdy przecież może zmienić zdanie – odpowiedziała.
Wszystkich zaskoczyło również to, że uchwała dotyczyła tylko i wyłącznie diet radnych. – Nie uważa pan, że może zostać to źle odebrane? Dwóch spośród trzech autorów projektu uchwały jest sołtysami, a diet sołtysów nie obniżamy. Z pewnością więcej wynosi dieta sołtysa niż radnego. Może nam pan powiedzieć ile otrzymuje pan diety radnego a ile diety sołtysa? – zwrócił się do Zdzisława Kozuba przewodniczący rady gminy. – Są to porównywalne kwoty, ale zazwyczaj dieta sołtysa jest wyższa – przyznał radny. Zaznaczył także, że jeśli ten projekt uchwały uzyska akceptację to pojawią się kolejne projekty dotyczące właśnie diety sołtysów oraz przewodniczącego i wiceprzewodniczącego rady gminy.
– Chyba nikt nie zarabia na byciu radnym. Oczywiście możemy obniżyć diety, bo od 20 zł nikt nie zbiednieje, ale co to zmieni? – mówił przewodniczący Marcinek. Poparła go radna Ilona Gawlica. – Ja swoją dietę przeznaczam w całości na działalność społeczną. Czasami dokładam też z własnej kieszeni. Te 120 czy 150 złotych to naprawdę jest mała kwota – mówiła. Wysokość diet, którą pobierają radni gminy Pietrowice Wielkie ustalono w 2002 roku. Od tamtej pory nie były one ani podwyższane ani obniżane. – Nie było nawet podwyżek inflacyjnych – mówił przewodniczący. Ostatecznie za przyjęciem uchwały zagłosowali tylko jej autorzy. Reszta radnych była przeciwna.
/p/
————————————————–
Polecamy również:
Najpierw załatają drogi, przez które przejdzie procesja
Jak co roku ulicami Pietrowic Wielkich przejdzie wielkanocna procesja konna. Przygotowania do niej już się rozpoczęły. Radni martwią się o konie, gdyż topniejący śnieg odsłonił spore ubytki w nawierzchni dróg.
Ruszyły przygotowania do trzynastej Eko Wystawy
Już po raz trzynasty na terenie Centrum Społeczno – Kulturalnego w Pietrowicach Wielkich odbędzie się Eko Wystawa "Ciepło Przyjazne Środowisku". Tym razem wydarzenie zaplanowano na 12 i 13 maja.
Przedsiębiorcy odebrali wyróżnienia w Pietrowicach Wielkich
Już po raz ósmy, podczas uroczystej gali, nagrodzono przedsiębiorców działających na terenie gminy Pietrowice Wielkie. Nie zabrakło także nagrody za działalność ekologiczną. Zdjęcia – VIII Gala Przedsiębiorców.
moim zdaniem radni powinni pracować społecznie. Nawet te 120 to za duzo… za dużo to oni sie nie napracuja. Radnych społęczników – takich z powolania brakuje nam.. wszedzie
Myślę, że takimi społecznikami w dużej mierze jest NaszeMiasto, gdzie tak naprawdę większość członków pracuje na wizerunek Raciborza, a także poprawę warunków życia raciborzan za darmo. Nie dla słwa, czy pieniędzy, ale dla nas, czyli raciborzan.
Nasze Miasto może było kólkiem wzjamenej adoracji społeczników. Ale popatrz ilu ich teraz zasiada z lenkiem na jednych stołkach. Fakt, robią ferment, ale czy udało się im cokolwiek zmienić? Więc skoro robią jedynie zamieszanie, bez żadnych efektów, to może pora na zmiany? A społecznicy niech zostaną społecznikami. Ja mam pomysł, żeby diety przyznawane był w zamian za osiągnięcia i wprowadzone zmiany – czyli wysokośc diety powinna być wprost proporcjonalna do oceny społeczeństwa wprowadzonych zmian.
Nasze Miasto… Ja jakoś nie odczuwam czegoś, co oni zrobili dla miasta. Tworzą plan rewitalizacji… ale dla kogo? Po co to? Czy ktoś się tym zainteresuje? Nie!
A wracając do tematu Pietrowic, to czy myślicie że ktoś z radnym połasiłby się na 120 zl i to bylby powod jego wejscia do rady? Śmiem wątpić…
heloo! Radni z Raciborza! bierzcie przykład z Pietrowic… Jakoś tutaj nikt nie ma skrupułów. Śmiem nawet twierdzić, że gdyby można było to radni z raciborza dali by sobie podwyżkę.
Nasze miasto robi dla raciborza wiecej niz moglbys nawet pomyslec – sciezki rowerowe, rewitalizacja miasta, festiwale kulturalne, koncerty – bez tego raciborz bylby calkiem martwy. niedocenianie wkladu NaM do Raciborza jest zwykłą ignorancją
radny… Diety radnych w gminie Nędza zostały uchwalone w 2004 r. i są niezmienne dotychczas. Radny otrzymuje 430 zł mies. (radny nie będący członkiem żadnej komisji – 120 zł).