Czy rozmawiając z drugą osobą zastanawiamy się nad sposobem przekazywania informacji? Czy zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, że oprócz słów towarzyszą nam różnego rodzaju gesty? Kiwamy głową, ruszamy rękami, utrzymujemy kontakt wzrokowy, podnosimy lub zniżamy głos.
Wszystkie te znaki, które nie są słowami, nazywamy komunikacją niewerbalną. Oczywiście niewerbalne i werbalne znaki występują razem, gdyż naturalne jest, że słowa wspomagamy gestami. Trudno byłoby sobie przecież wyobrazić pokazywanie komuś drogi na stację kolejową bez używania rąk. Jednak oczywistym jest, że nie wszystkie gesty mają jednakowe znaczenie dla języka. Możemy więc wymienić trzy typy gestów:
– odruchowe – są to automatyczne reakcje na bodziec, których się nie uczymy, lecz są one wrodzone, np. otwieramy szeroko oczy ze zdziwienia;
– semiotyczne – mogą znaczyć cokolwiek, np. zaciśnięta pięść 'ja ci pokażę', ale to czy są one używane czy nie, zależy od kultury danego narodu, ponieważ semiotyczne gesty są inne dla każdej narodowości;
– paralingwistyczne – są najbliższe językowi i najbliżej współgrają z mówionymi słowami jako część komunikacji, np. chrząkanie.
Oprócz tej wąskiej klasyfkacji gestów, możemy wyróżnić bardziej szczegółowy podział, obejmujący następujące kategorie dotyczące komunikacji niewerbalnej:
GESTYKULACJA– jesteśmy w stanie zaangażować różne części ciała, aby wyrazić nasze myśli, uczucia czy interakcje, a nawet wyjaśnić nasze zachowania. Gesty mogą nam służyć jako symbol, który w sposób bardziej lub mniej bezpośredni odnosi się do informacji słownej, np. znak 'V' jako zwycięstwo czy kciuk w górę lub na dół, aby przesądzić los gladiatorów. Gesty mogą również demonstrować to, o czym właśnie mówimy, np. pudło było takie wysokie (unosimy ręce do góry) i takie szerokie (rozkładamy ręce). Gesty mogą również stanowić rezultat naszego zachowania. Bębnimy palcami o blat stołu czy obgryzamy paznokcie jako konsekwencja tego, że jesteśmy nerwowi. Za pomocą gestów możemy również kontrolować rozmowę, pokazując komuś, aby kontynuował czy się pospieszył.
DYSTANS FIZYCZNY – jak przestrzeń i odległość wpływają na komunikację. Możemy wyróżnić cztery podstawowe kategorie przestrzeni:
– dystans intymny – od bezpośredniego kontaktu ciał do 40 cm, oznacza on strefę intymną wykorzystywaną do miłości, ochrony czy pocieszania,
– dystans osobisty – od 45 cm do 120 cm, odległość ta jest używana w nieformalnych kontaktach między przyjaciółmi,
– dystans socjalny – od 120 cm do 360 cm, oznacza on swobodną odległość między znajomymi lub obcymi sobie osobami,
wykorzystywany na spotkaniach biznesowych, w klasie czy w innych sytuacjach społecznych,
– dystans otwarty – od 360 cm i więcej, chłodny, jednostronny dystans wykorzystywany w wystąpieniach publicznych.
Przyczyna, dla której jedna kultura woli bliski, a inna daleki kontakt, leży prawdopodobnie w postrzeganiu granic intymności. Amerykanie, na przykład, cenią sobie prywatność i nie lubią bliskiego kontaktu, Arabowie natomiast tolerują tłum, wzajemne
dotykanie się, czy nawet czyjś oddech na swojej twarzy.
DOTYKANIE – według tej kategorii ludzi dzielimy na 'dotykających' i ‘niedotykających'. Dla pierwszych rozmowa nie jest kompletna bez przyjacielskiego poklepania po ramieniu, ci drudzy natomiast starają się unikać bliskiego kontaktu. Można z tego wyciągnąć wniosek, że rozmowa między dwoma 'dotykającymi' czy dwoma 'niedotykającymi' osobami to sukces, natomiast 'dotykające’ i 'niedotykające' osoby mogą się nie dogadać lub nawet ich rozmowa może powodować problemy.
KONTAKT WZROKOWY– możemy wymienić cztery główne czynniki, które decydują o kontakcie wzrokowym. Pierwszy dotyczy roli komunikatora. Ustalono, że słuchający demonstruje większy kontakt wzrokowy kiedy osoba mówiąca przenosi wzrok z jednego rozmówcy na innego. Drugi czynnik dotyczy rodzaju dyskutowanego tematu. Mamy tendencje spuszczać wzrok, gdy temat jest osobisty. Kolejny czynnik to płeć rozmawiającego. Wiadomo, że kobiety bardziej utrzymują kontakt wzrokowy niż mężczyźni. Ostatni czynnik dotyczy relacji między rozmawiającymi. Przyjaciele częściej patrzą sobie w oczy niż osoby obce. Ogólnie rzecz biorąc patrzymy się na ludzi, aby uzyskać informacje, wskazać kolejnego rozmówcę albo zakończyć konwersację. I znów kontakt wzrokowy różni się w zależności od narodu. Podczas gdy Amerykanin mruczy i potakuje w czasie rozmowy, Anglik będzie milczał ledwo co mrugając oczami. Niemcy patrzą się, a nawet „gapią” na rozmówcę, Amerykanie zaś przenoszą wzrok z jednego na drugiego. A co z kłamczuchami, albo tymi co mają nieczyste sumienie?
POWIERZCHOWNOŚĆ– opisuje jak ludzie komunikują się za pomocą przedmiotów, takich jak: obrączki ślubne, papierosy, ubrania czy ozdoby osobiste. Wszystkie te rzeczy funkcjonują jako znaki niewerbalne jeśli użyte są w odpowiedniej sytuacji.
UPŁYW CZASU– wyjaśnia jak można wykorzystać czas do zakomunikowania wiadomości. Zebranie rady miejskiej zwołane na ostatni moment, może być uważane jako próba wyeliminowania pewnych osób z uczestniczenia w nim. Czy konferencja dotycząca
podejmowania ważnych decyzji zwołana na 4.30 po południu może być postrzegana jako próba hamowania długich dyskusji przez głodnych i zmęczonych ludzi.
KANAŁ WOKALNY– jak głos komunikuje wiadomości. Barwa głosu wydaje się być ważną częścią naszej komunikacji. Mówi się, że ludzie wolą słuchać głosów o zmiennej modulacji, sprawia to bowiem, że konwersacja jest ciekawsza. Intrygującym elementem są przerwy, które też mają swoje znaczenie. Są dwa rodzaje przerw – niewypełnione, czyli takie, które sprawiają wrażenie jak bardzo zamyśleni jesteśmy oraz wypełnione przez 'ach', 'och', 'uhm', które mają świadczyć o tym jak bardzo jesteśmy zaangażowani w rozmowę.
Oprócz wyżej wymienionych kategorii można jeszcze wspomnieć o czynnikach środowiskowych, takich jak kolor, światło, architektura, które mówią o naturze człowieka. Miejsce gdzie mieszkamy, na przykład, wskazuje na nasz stan majątkowy, czy jesteśmy bogaci czy biedni. Nasz wygląd zewnętrzny też może przekazywać wiadomość. To jak jesteśmy ubrani, czy jesteśmy czyści czy brudni, zmęczeni czy chorzy, wszystko służy jako znaki niosące pewną wiadomość.
Na podstawie powyższej prezentacji można wywnioskować, że prawie wszystko co nas otacza oraz ruchy, które wykonujemy, mogą coś komunikować jeśli tylko użyte są w odpowiednim kontekście. A jeśli używamy tego w odpowiednim kontekście, to znaczy, że spełnia to określone funkcje, takie jak:
– wyrażanie emocji – krzyczymy, gdy się czegoś przestraszymy, zaciskamy zęby z bólu, otwieramy usta ze zdziwienia czy skaczemy z radości,
– komunikujemy interpersonalne nastawienie – chłopak uśmiecha się, gdy chce przyciągnąć uwagę dziewczyny lub ucieka, gdy jej unika,
– towarzyszą rozmowie i ją wspierają – kiwamy głową czy machamy rękami, aby podtrzymać lub wzmocnić konwersację,
– służą samoprezentacji – ludzie postrzegają nas na podstawie pierwszego wrażenia – jak jesteśmy ubrani, jak się zachowujemy czy jakim głosem mówimy.
Podsumowując, mowa ciała, to wszelkie zamierzone i niezamierzone przekazywanie informacji za pomocą niewerbalnych znaków, które mogą ona być naszym sprzymierzeńcem lub wrogiem. Pamiętajmy o tym, zanim się na kogoś krzywo popatrzymy lub ubierzemy niestosownie do sytuacji.
mgr Katarzyna Stadnik
Artykuł zaczerpnięto z Eunomii nr 4 (62) / kwiecień 2013