Szpital przygotowuje się do zmiany pokoleniowej lekarzy

– To był ostatni moment na zmianę pokoleniową personelu lekarskiego – twierdzi dyrekcja szpitala w odniesieniu do wieku zatrudnionych tam lekarzy. Aby w przyszłości było komu tam pracować, lecznica szkoli 21 młodych medyków.

 

- reklama -

 

 

Do niedawna sytuacja demograficzna raciborskiego szpitala była dość nieciekawa. Średni wiek lekarza tam pracującego przekraczał 50 lat, czyli po przejściu większości na emeryturę nie byłoby kim ich zastąpić. – Na szczęście podjęliśmy pewne kroki i stan ten ulega zmianie na lepsze – tłumaczy Włodzimierz Kącik, dyrektor d/s medycznych.

Jesienią tego roku specjalizację zdaje dwóch lekarzy, trzynastu młodych medyków szkoli się w raciborskiej lecznicy, ośmiu kolejnych stara się o pracę tam i raczej ją otrzyma, zważywszy na dobre wyniki z państwowego egzaminu lekarskiego. – To był ostatni moment na zmianę pokoleniową personelu lekarskiego w szpitalu. Gdyby nie to, w większości dziedzin mielibyśmy poważny problem, a tak nasyciliśmy niemalże w 100% te specjalizacje, które mamy. To stwarza możliwość dla szpitala do funkcjonowania na kilka najbliższych dziesiątków lat  – ocenia dr Kącik.

Młodzi lekarze zdobywają uprawnienia na następujących oddziałach: chirurgia ogólna, ortopedia, ginekologia, obydwa wewnętrzne, intensywna terapia, zakaźny i pediatria. Potencjał młodej kadry to nie jedyna korzyść dla szpitala. Dodatkową wartością jest fakt, iż ich wynagrodzenia finansuje ministerstwo zdrowia.

– Spora część tych ludzi wiąże swoją przyszłość z Raciborzem i naszym szpitalem, zamieszkali tutaj, założyli rodziny, więc perspektywa jest dobra – podsumowuje dyr. Kącik.

 

Paweł Strzelczyk

 

 ———————————————–

 

– Czy szpital zakłada pod koniec roku zablokować przyjęcia, skoro wyczerpują się środki z kontraktów NFZ? – zainteresował się radny Władysław Gumieniak. Jak się okazuje, na niektórych szpitalnych oddziałach jest to możliwe.
 
 
– Jeżeli Fundusz nie znajdzie środków by zapłacić za nadwykonania, po raz pierwszy będziemy musieli wystąpić do sądu o ich wypłatę – ostrzega dyr. Ryszard Rudnik w odniesieniu do impasu w renegocjacjach kontraktów z NFZ.

 

 

- reklama -

5 KOMENTARZE

  1. Bardzo dobre posunięcie. Szkoda tylko, że jak zwykle nie uwzględnia potrzeb zatrudnieniowych pielęgniarek i położnych, których średnia wieku za parę lat dopnie emerytalnego. Pytanie czy ostatni moment na zmianę pokoleniową w tej grupie personelu już nie minął..

  2. Ciężka praca, pieniądze psie to i nie ma co się dziwić, że brakuje chętnych do pracy w zawodzie pielęgniarki. Ale szpital nie ma pięniedzy – słyszymy w kółko, dyrektor jest cacy, kosi rok w rok premie i nie patrzy, że jakieś tam piguły zarabiają tyle co nic.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj