Niech nasze eminencje pomyślą o zwykłym obywatelu nie tylko w kontekście rozrywek kulturalnych – pisze Czytelnik.
Należę chyba do niewielu zdumionych, kiedy obserwując relacje różnych mediów, mogłem dostrzec zdecydowane poparcie dla protestów na Euromajdanie, który od początku aż po dzień dzisiejszy, miał wiele oblicz. Które w końcu zwycięży? Czy dobre?
Niezadowolone z decyzji o braku stowarzyszenia z UE społeczeństwo ukraińskie wyszło manifestować swoją złość. Na frustrację Ukraińców składała się korupcja, przekupiona przez Putina władza, ubóstwo, nepotyzm oraz zabetonowany układ polityczno-ekonomiczny z Rosją. Następnie, z tygodnia na tydzień protesty przybierały na sile, a motorem napędowym nie były już tylko spontanicznie reagujące masy, ale liderzy głównych partii opozycyjnych: Kliczko (Udar), Jaceniuk (Batkiwszczyzna) oraz Tiahnybok – przywódca neobanderowskiej i nacjonalistycznej partia Swoboda, która to na zachodniej Ukrainie, a także w stolicy Ukrainy, miała ogromne znaczenie dla działań protestacyjnych. Pojawiły się dziwne wypowiedzi Tarasenki, poglądy na historię, działania oraz sposoby postrzegania relacji polsko-ukraińskich, które mogą budzić niepokój.
Z drugiej zaś strony mogłem wśród środowisk nastawionych wobec Euromajdanu sceptycznie, dostrzec również automatyczne poparcie dla działań Janukowycza i wspierającego go Putina. Oczywiście, niesłuszny jest argument, iż Janukowycz został wybrany w demokratycznych wyborach w 2010 roku otrzymując 35,32 poparcia w I turze oraz 48,95% poparcia wśród wyborców w II turze przy frekwencji odpowiednio 66,76% oraz 69% (gdzie większość głosów pochodziła ze wschodniej i południowej Ukrainy, za które niewątpliwie zapłacił Janukowycz pieniędzmi Putina). Jednakże jaką legitymizacje władzy może mieć prezydent i jego otoczenie nie dążące do kompromisu (lub tylko stwarzające pozory jego zawarcia) i który ma krew obywateli na własnych rękach?
Wiedzieliśmy – a nasza dyplomacja też o tym mówiła – że obie strony raczej nie ustąpią. Następować będzie dalsza eskalacja konfliktu, a wszelkie zaproszenia do rozmów liderów opozycji (którzy to też tracą poparcie wśród protestujących na Majdanie mas) ze strony Janukowycza to tylko gra na zwłokę, która trwała do dziś, tj. do 22 lutego. Wcześniej Służby Bezpieczeństwa Ukrainy uznały opozycję i jej liderów za dążących do zamachu stanu, a protestujących za „terrorystów”. Dziś te same służby ślubują narodowi wierność. Wszystkie te wydarzenia przyćmiły Igrzyska Olimpijskie w Soczi. Na co czeka również Putin? Udzielając tymczasem poparcia dyplomatycznego dla działań prezydenta Ukrainy („Obecne wydarzenia na Ukrainie oceniane są jednoznacznie jako próba zamachu stanu. Zdaniem prezydenta całą odpowiedzialność za to, co dzieje się teraz na Ukrainie, ponoszą ekstremiści.” – sekretarz prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrij Pieskow). Z jednej strony poparcie Putina, z drugiej świadomość Janukowycza, że jego pozycja słabnie: zajęte zostały obwody lwowski, użhorodzki czy tarnopolski. Partia Regionów praktycznie utraciła władzę nad zachodnią Ukrainą.
Protestujący na Majdanie ludzie raczej nie ustąpią ani na krok. Trzymamy kciuki za taką desperację i wolę walki o nowe jutro Ukrainy. To dopiero początek drogi. Oni tak jak my Polacy chcą poznać nową Europę, być wolni, mówić prawdę, mieć pracę, szkoły , przedszkola – nie będzie łatwo. A czy m,y mając te i inne europejskie dobra, możemy cieszyć się, czy raczej stale tylko narzekamy. Pokonali…śmy, a raczej nasi rodzice pokonali trudy 700% inflacji. Teraz już tylko powinno być lepiej. Ale czy tak faktycznie jest.
Wiele zależy od tego kto weźmie ster w swoje ręce, kto zadba o rozwój gospodarczy regionów. Mam wrażenie, że w naszym regionie dzieje się nie najlepiej. Gospodarczo to jesteśmy takim przysiółkiem południowej Polski. Nasze miasto się nie rozwija, brak miejsc pracy, brak mieszkań, to może budzić niepokoje o naszą przyszłość. Nie czeka nas co prawda drugi majdan, ale rozumiem również wielu młodych Ukraińców. Oni chcą po prostu „normalności”, cokolwiek miała by ona znaczyć. Musimy jednak pamiętać (choć zabrzmi to jak truizm), że polityka regionalna podobnie jak i międzynarodowa na najwyższych szczeblach to nie walka „dobra” ze „złem” (Janukowycz i putinowska Rosja) jak próbują przedstawić to media, ale to przede wszystkim gra interesów, a szarzy ludzie są w tej grze najczęściej tylko pionkami na szachownicy politycznej rozgrywki.
Wiemy doskonale jak to przebiega, ale pamiętajmy, że nim oddamy im nasz głos i władzę w naszym imieniu, zastanówmy się pięć razy ko to jest i czego od niego oczekujemy, ale również czy jest w stanie nam to dać, swoją służbą. Tak, tak, bo jest to służba publiczna, służba społeczeństwu. Czy o tym zapomnieli nasi panowie – czyli rada i pan Leonidas. A my chcemy normalności, pracy, mieszkań. Może jeszcze jest czas na działanie – niech nasze eminencje pomyślą o zwykłym obywatelu nie tylko w kontekście rozrywek kulturalnych, ale przede wszystkim egzystencjalnych.
Niech żyje Majdan.
/A.B./
——————————————————————————————————————–
Polecamy również:
Czytelnicy piszą:dostatki i niedostatki.Racibórz przyszłości
W samym centrum miasta, przechodząc głównymi ulicami, co 100 metrów mamy Biedronkę, Żabkę, Tesco, Lidl (…).
Czytelnicy piszą: w Raciborzu żyje się coraz gorzej
Zachęcamy do lektury gorzkich przemyśleń naszego Czytelnika. Czy Waszym zdaniem życie w Raciborzu jest aż tak beznadziejne?
Internetowe podwórka, czyli gdzie mają bawić się dzieci…
– Pamiętam z czasów dzieciństwa podwórko na moim osiedlu – pisze Czytelnik. Dzisiaj zostało z niego niewiele.
——————————————————————————————————————–
Podziel się informacją lub napisz własny artykuł na forum.
Dodaj Temat na:
forum.raciborz.com.pl
——————————————————————————————————————-
pfff, wypociny straszne ale zmeczylem do konca a na koncu ciekawe rzeczy. nadchodzace wybory moga wiele namieszac, tylko czy jest na opozycji kandydat zdolny konkurowa z lenkiem?? w necie wieszaja psy na „pinokiu” ale jak tak posluchac ludzi na miescie to inaczej… d.w. nie ma szans. moze mysliwy?
Niech żyje Majdan i Doda zawsze dziewica!
Wygląda na to, że sprawy na Ukrainie się już wyjaśniły – wszytsko zmierza w dobrym kierunku. Szkoda tylko, że nikt matkom synów nie odda, ale to już był ich wybór by oddać zycie w bezsensownej walce z silniejszym wrogiem.
Czy nastąpi rozliczenienie naszych lokalnych oligarchów ?Tak jak na Ukrainie.
Jezu… ale nudy. Czy redakcja publikuje wypociny każdego, kto chce sam ze sobą porozmawiać o zyciu? To jest jakas rozprawka szkolna na WOS albo historię czy język polski?
To opozycja właśnie domaga się w Raciborzu wiekszych środków na kulturę i rozrywkę.
@ Eryk – Intelektualisto napisz coś mądrzejszego- poczytamy i ocenimy.
a tyyyyyyyyyyyyyyyyy Eryk co powiesz
Naszemu miastu potrzeba „kolorów” rynku, rynku pracy i agresywnej gospodarki. wart przytoczenia ruch społeczny Nasze Miasto ( http://nam-raciborz.pl), który realizuje projekt „Ożywiamy Racibórz”. Oby zdążyli, bo powściągliwość Leonidasów pozwoli nam co prawda spokojnie odejść na Jeruzalem , młodzi mieszkańcy tego iata będą przybywać tłumie tutaj ale tylko po to ,aby na ruinach miasta zapalić znicz pamięci a tym piastowskim mieście. Tak czasem żałuję, że na łamach naszych przyklaskowych gazet czy na antenie jedynie słusznej telewizji leonidasa, nie możemy być świadkami gorących sporów i mocnych konkretnych deklaracji,
a przede wszystkich uchwał jak to jest w ukraińskim parlamencie. Nie rozijamy jedynie naszego zaplecza kulturalnego i sportowego, emeryci i tak nie muszą tyle szaleć , bo i nie mają za co. Róbmy trochę więcej konkretów . Budujmy dobre drogi do głównych szlaków transgranicznych a nie drogi do piekielnego ubóstwa. Te działania określiłbym jako pasywne działanie, zmianą mundurków bez marzeń, bezideowy zlepek pomysłów pozbawiony strategii gospodarczej. Wobec tego nawet nie ma co sprawdzać i dowiadywać się w jaki sposób Leonidas znalazł się w komitecie Regionalnej Polityki Miejskiej Województwa Śląski. Okazuje się, że to nie wybitne kompetencje, zdecydowały o powołaniu do „Komitetu”, a wystarczy tzw. „zasiadanie” (jak za starych, dobrych lat). Może się nasze towarzystwo Leonidasów trochę się zasiedziało?
Tylko w sklepie lub w barze przy regionalnym kuflu ktoś wlewa żale. Może jednak ktoś wyciągnie wnioski i poprawi swoje wyborcze banery. Tylko czy możemy jeszcze w nie wierzyć i wierzyć im naszym leonidasom. Tracimy powoli ducha obywatelskiej wiary i twórczości. My nie robimy nic bo nie możemy albo nam się nie chce, w końcu narzekać łatwo, zrobić gorzej. Mimo wszystko nie przestajemy szukać dochodów, płacimy podatki, nie unikamy płacenia należności, które leonidy podnoszą systematyczne co roku, wywiązujemy się z wszelkich opłat z nadzieją, że nasz narybek na tej ziemi znajdzie swój kąt. Tymczasem mam wrażenie, że nasze pieniądze są marnotrawione. Dajemy im pieniądze,, ale nie widzimy efektów ich dobrego wykorzystania. Absurdalnie są wydawane na rzeczy, które nie przynoszą naszemu miastu ani korzyści ani rozwoju. Obywatel narzeka, ale nic nie może więcej , wiec nie zaszkodzi. Niech żyje zatem obłuda i pozoracja służby. Kolejne pomysły stają się źródłem dziwnych a czasem nawet głupich komentarzy, ale jaki pomysł taka krytyka. Przykładowa galeria „Dworzec” przypominam nam co roku, że oni chcą coś zrobić tylko nie wiedza jak, z kim i za co. Lokale dworcowe pozamykane i puste jak inne obrazy w naszym mieście, puste miejsca po sklepach spożywczych, kosmetycznych monopolowych. Dobrze, że fryzjerów mamy więcej, bo Leonidas musiałby się zapisać do kolejki oczekujących, no i oczywiście taki Leonidas straszyłby swojego wyborcę swoim nie tylko politycznym lenistwem
Zmieniamy mundurki czy zmieniamy władzę?
Wszyscy znamy stare powiedzenie „ nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”- i może mówi prawdę. Jeżeli nasi leoniadasi robią błędy w swej działalności polityczne, to może się czegoś nauczą. W pierwszej kadencji, a niektórzy w kolejnej, były wielkie ambicje i zapowiedzi, co zrobimy i co zbudujemy, co poprawimy i zmienimy najlepsze. W drugiej zaś kto wyciągnął wnioski, ze nie co za wiele obiecywać, bo i tak wybiorą. Po co tracić tyle kasy na wyborcze ulotki. Niemniej powtórzył obietnicę, że zrobi czego do tej pory nie zrobił. Mija druga albo kolejna kadencja, a tu wyborcy nie narzekają.
eryk i żenada to żenada
WYWIAD]
Plotkara: Czy zamierza Pan ponownie kandydować do rady leonidasa
Przydupas: Tak
*dla tępych Leonidasów -Leonidy, LEO – rój meteorów aktywny od 10 do 23 listopada, którego maksimum przypada na 17/18 listopada każdego roku. Radiant roju znajduje się w pobliżu gwiazdy poczwórnej Gamma Leonis o jasności 2,01m.
Jest to najszybszy znany rój meteorów – prędkość meteoroidów w ziemskiej atmosferze dochodzi do 72 km/s. W przeszłości rój tworzył spektakularne „deszcze meteorów”, np. w roku 1833 (w Ameryce Północnej odnotowano prawie 26 700 meteorów na godzinę), a w roku 1966 obfitość roju oszacowano na 140 000. Ze względu na powrót komety macierzystej z 1998 roku bardzo wysoką aktywność, sięgającą nawet 3000 meteorów na godzinę, notowano w latach 1998-2002.(Wilkipedia org)
WYWIAD
Jest na to posób systemowy. Jeszcze w poprzednim roku pozbyliśmy się takie jednej czarnej, mieliśmy nawet bardzo przyzwoity zamiar zrobić z niej sprzątaczkę, bo mali nie chciała jej u siebie jak wróg numer jeden. Potem pojawił się duży problem, bo nas oskarżała, ale nasze media nasza ukochana gazeta i telewizja oraz nasz cudowny mikron – szczypiący zagnał ją do konta. Myślę, że to jest największy problem, że za mało mamy takich przydupasów jak nasza mali- wiecheć propagandowa, a z resztą jako tako sobie radzimy.
Plotkara: Czego nie udało się Panu zrealizować w mijającej kadencji? Jak Pan myśli co było tego powodem?
Posłuchaj o swojej władzy
Plotkara: Co Pan uważa za swój największy sukces mijającej kadencji i dlaczego?
Przydupas leonidasa: Sukcesem jest to, że ludzie dali się nabrać i głosowali na mnie. Blisko tsista… głosów było, bo na piwo chodziłem wiernie z nimi piłem, ale to było cztery lata temu, stąd dostałem się do rady leonidasa Myślę, że to było bardzo pracowite a akwariowanie, potem byłem bardzo pracowity, bo brałem udział w cosobotnich meczach w oświatówkę, no w dwóch byłem misjach: budżetowej – jak zwiększyć sobie dodatek służbowy i misji światowej – ujeżdżając niewykończone drogi rowerowe, a trzecia misja- to rewizor nauczycieli i dyrektorów, których trzeba było się pozbyć, bo tak kazała i chciał nasz najwspanialszy leonidas.
Następnie zostałem ekretarem komisji rewizyjnej belfrów, i wtedy się dopiero napracowałem mieliśmy ponad 9 eksmisji ze szkół, a wszystkie protokoły z przesłuchań były na mojej czuprynie. Przygotowywałem sprawozdania z podsłuchów członków komitetu, wszystkie protokoły komisji podrabiałem, także dosyć sporo było donosów na tych co nie lubią leonidasa. Przyznam szczerze, choć nie wierze, że taki spory sukces to przede wszystkim inwektywy i takie tam, które udało wspólnie z innymi w zaułkach zrealizować. Bardzo często w kooperacji z innymi przydupasami miasta i róju. To jest niesłychane, że drogi to chyba nie mamy, ale nie mamy się czego wstydzić, w końcu nas wybrali, mandat dali. Największy problem jest ze szpilkami, które nam opozycja wkłada ale to jest problem, który dotyczy wszystkich przydupasów i leonidasów.
to my obywatele nie frustraci
a te nasze marne garniturki poltyczne do piaskownicy
alboz powrotem do szkoł
[quote]napisz coś mądrzejszego- poczytamy i ocenimy.A CO DO TEJ PORY SŁUCHAJMY UWAZNIE CI OBIECUJA LEONIDASY NIEDLUGO TYLKI POLITYCZNE ZACZNA SIE IM PALIC[/quote]
POZDRAWIAM ŻENADĘ
http://forum.raciborz.com.pl/viewtopic.php?pid=122109#p122109
http://www.raciborz.com.pl/art34605.htm