Radny Mandrysz zażyczył sobie pomnika Mieszka

Prezydenta Lenka znużyło chciejstwo radnych, stąd też zaproponował więcej inicjatywy Franciszkowi Mandryszowi w realizacji zgłaszanych przez siebie postulatów.

 

- reklama -

Pomysł z odpowiednim uhonorowaniem postaci księcia, "jedynego raciborzanina będącego władcą Polski", lansuje w radzie powiatu radny Norbert Mika. Ostatnio jednak gdy wychylił się ze swą propozycją, starosta szczerze przyznał, iż nie ma pomysłu na zaspokojenie wymagań radnego, Stąd też może z postulatem o tej samej treści zwrócił się Mandrysz do prezydenta. Nie była to też zresztą jego pierwsza interpelacja w tej sprawie.

 

Mandrysz po raz wtóry przypomniał zasługi tej historycznej postaci dla regionu i dla kraju. – Władze tego miasta nie mogą kolejny raz przejść obojętnie koło tego tematu – zaapelował i zaproponował konkretne rozwiązanie: ochrzczenie parku zamkowego imieniem Mieszka Laskonogiego, ufundowanie tablicy pamiątkowej i inicjację działań dążących do postawienia jego pomnika we wzmiankowanym parku.

Prezydent, nawet jeśli nie jest w danej chwili w stanie od ręki wyczerpująco i satysfakcjonująco dla zadającego pytanie dać odpowiedzi na treść interpelacji, zazwyczaj w takich sytuacjach stara się odpowiadać w stonowany sposób. Tym razem nie silił się na dyplomację. Taka reakcja to zapewne pokłosie rewelacji wygłaszanych wcześniej przez Mandrysza i  Andrzeja Lepczyńskiego na temat działań dyrektora Gimnazjum nr 5 przy naborze. W interpelacji  tego ostatniego dotyczącej tego tematu roiło się od zarzutów pod adresem dyrekcji szkoły przy Opawskiej i samego prezydenta, a samo pismo naszpikowane było negatywnie nacechowanymi przymiotnikami, że aż wzburzyło Stanisława Borowika.

 

Zaznaczając, iż postać zasłużonego Piasta rzeczywiście godna jest uhonorowania, Mirosław Lenk zaproponował radnemu by nie poprzestawał li tylko na gadaninie. – Proszę przygotować uchwałę o odpowiedniej treści, a rada miasta się do niej ustosunkuje – uciął dodając, iż nie wyobraża sobie takiego zarządzania miastem, w którym to od niego miałyby pochodzić wszystkie pomysły, propozycje i sposoby ich realizacji.

 

Paweł Strzelczyk

 

 ————————————————————–

 

zobacz także:

 

Jedyny raciborzanin – władca Polski nie ma u nas nawet ulicy

2014-04-29

Radny Norbert Mika po raz kolejny upomniał się o należyte uhonorowanie Mieszka Laskonogiego. Starosta, choć jest fanem księcia, nie ma pomysłu jak to zrobić.

 

- reklama -

6 KOMENTARZE

  1. Mają tyle forsy żeby pomniki budować? Jak już, to powiat powinien się tym zajmować i może jakaś tablica na zamku. Ileż to ludzi dla Raciborza zaslużonych, gdyby tak każdemu pomnik budować, to skwerów zabraknie. Radni niech wpierw myślą a później „wyskakują” z tematem. Dlaczego nie zajmują się zabytkami, jakie jeszcze ostaly się w tym mieście a wiele z nich w fatalnym stanie? Na renowacje zabytków pieniędzy brak a na pomniki mają?

  2. Wieczny” … nie POtrafisz tych gamoni od ,,Fiki-Miki,, POtraktować tak jak na ,,to,, zasługują ? Walnij , że wreszcie reką w stół – przecież POtrafisz – i wsPOmóż ,,nieLENKliwego,, w walce z duchami …
    To przecież Tobie przede wszystkim POmnik [ PO śmierci oby jak najpóźniejszej ] się należy. Tyś to raciborski … ,,PRince POlo,,. Nie jakiś nie do końca PO-znany „Mieszko … Lasko czy Pląto …nogi” czy nie daj Panie Boże …[color=#ff0000] N[/color]ewysoki [color=#ff0000]M[/color]istyk …

  3. Im się wszystkim wydaje, że mogą sobie z tym miastem robić co chcą – jak mają zachciankę, to sobie ją zrealizują. A gdzie pytanie nas, mieszkańców o zgodę?

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj