Po tym jak premier Tusk ogłosił, że aby rozładować korki na autostradzie A1 w weekendy od kierowców nie będą pobierane opłaty, w sieci zawrzało. Internauci żądają identycznego rozwiązania na A4.
Reakcja internetu na decyzję premiera o zwolnieniu kierowców jadących nad morze z opłat była błyskawiczna. Na facebooku pojawił się fanpage "Domagamy się bezpłatnej A4 w weekendy", który w krótkim czasie doczekał się blisko 2000 lajków, a ponad 1600 osób podpisało się pod petycją do rządu w tej sprawie.
Państwo, aby zrekompensować zarządcy autostrady poniesione straty, będzie musiało wyłożyć z budżetu ok. 20 mln zł. Internauci zwracają uwagę, że sytuacja w której jedną autostradą można poruszać się za darmo, zaś za drugą trzeba płacić, jest niesprawiedliwa. Pojawiają się głosy, iż na A4 sytuacja wcale nie jest łatwiejsza, a korki na bramkach poboru opłat tworzą się podobne. – Domagamy się równego traktowania kierowców – czytamy w petycji, której pełną treść przedstawiamy poniżej:
Domagamy się bezpłatnej A4 w weekendy
Szanowny Panie Premierze!
W związku z ogłoszoną przez Pana 6 sierpnia 2014 decyzją o zniesieniu opłat za korzystanie z autostrady A1 w weekendy, domagamy się wprowadzenia identycznego rozwiązania na autostradzie A4.
Na konferencji prasowej 6 sierpnia poinformował Pan, że kierowcy nie będą płacić za przejazd autostradą A1 nad morze podczas pozostałych sierpniowych weekendów, włącznie z długim weekendem – 15-17.08. Świetny pomysł! Ale dlaczego tak niesprawiedliwy?
Dlaczego kierowców traktuje się wybiórczo? Dlaczego tym, którzy jeżdżą nad morze można pomóc, kosztem tych, którzy wybrali wakacje na południu Polski? Tu także miliony Polaków jadą na urlopy, i mają podobne problemy jak ci jeżdżący autostradą A1.
Wystarczył jeden weekend z korkami przy bramkach na A1 i kilka telewizyjnych relacji, żeby podjął Pan zdecydowane działania. Chcemy przypomnieć, że na bramkach poboru opłat na autostradzie A4, potężne korki tworzą się od początku wakacji. Tu tracą najpierw swój cenny czas, a później pieniądze, kierowcy z województw: małopolskiego, śląskiego, opolskiego i dolnośląskiego. Korki tworzą się regularnie nie tylko przed bramkami poboru opłat, ale także z powodu remontów i przebudowy węzłów na płatnym odcinku. Przykładowo, pod Wrocławiem, od ponad tygodnia korek przekracza 10 km. Niestety, nikogo to nie interesuje.
Teraz, po Pańskiej decyzji, kierowcy płacący za przejazd zakorkowaną A4 de facto pokryją koszty darmowej i bezproblemowej jazdy po autostradzie A1.
Domagamy się równego traktowania kierowców i zniesienia konieczności opłat na autostradzie A4 w sierpniowe weekendy – tak jak zrobił Pan to jednym pociągnięciem na autostradzie A1.
Więcej na stronie Domagamy się bezpłatnej A4 w weekendy
oprac. /ps/
Nie można było zmusić tych inwestorów,że zapłata za przejazd autostradami ma być w formie winiet?Byłoby taniej i bez korków!Niestety to następny dowód na to ,że nieudolność naszego państwa trwa do dziś.Jesteśmy słabi bo politycy ciągle sie kłócą i nie dbają o społeczeństwo.Może na winietach nie dałoby się nic na lewo „wygospodarować”?Nie wiem!Najważniejsze w tym kraju:ZAJECHAĆ SZARAKA NA AMEN.NIECH PŁACI I ZDYCHA!Nasz naród można tumanić i opowiadać cuda do końca świata.Nikt się nawet nie zorientuje.Raj dla polityków.(Proszę sobie policzyć np. codzienny przejazd Z Opola do Wrocławia przez cały rok!!!!!!).A ci polscy politykierzy mają wonty,że w Niemczech trzeba będzie 100 euro za cały rok zapłacić:)KOCHAMY BYĆ ŁADOWANI W BAMBUKO :)))))))))))))!!!!!!!!!!!!!!!
Winiety. Najprosztsze i najlepsze rozwiązanie. Szlag mnie trafia, dlaczego nie można wprowadzić winiet???
Jak to w Polsce……………………normalka inaczej:)
Winiety?- Pewnie ci, co z autostrad nie korzystają zaraz protest by wnieśli.
@szok
Ale w czym problem? Jaki protest? Nie jeździsz autostradami, nie kupujesz winiety. Proste. Jeździsz dużeo, kupujesz całoroczną.Jeździsz sporadycznie, wykupujesz jednorazową albo na jakiś czas. Proste jak drut. Chociaż jak znam polskie zdzierstwo, to za winietę każą zapłacić 2Xtyle co Czesi lub Austyjacy… Każda okazja do złupienia Polaków dla Tuska i jego bandy dobra.
KuURwA, i jak tu nie popierać RAŚ?
No jasne, a gdzie są jakiekolwiek gospodarcze i ekonominzcne argumenty kierowców? Za darmo każdy jeździć by chciał – trzeba było zgodzić się na winiety – a nie teraz płakać, że drogo wychodzą dojazdy.
O winiety się nikt nikogo nie pytał !Zrobili tak jak im było wygodniej i DROŻEJ dla nas !Jak zawsze !Gdyby zrobili winiety w PL to pewnie kosztowały by z 1000PLN.Bo im się wiecznie nic nie opłaca i nie zgadza.Mają naród,który można wałkować-więc to robią!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Racja!Dlaczego wszyscy myślą podobnie,a nikt nie powie tego głośno!?Jak długo będziemy jeszcze tłamszeni przez kolejne mądre rządy?Pozdrawiam kierowców stojących na wszystkich bramkach.