Raciborska strefa gospodarcza nie jest dostatecznie promowana – zwraca uwagę radny Ronin i proponuje rozszerzyć jej nazwę w ten sposób, by była wzmianka o Raciborzu.
Dariusz Ronin zauważył, iż w ostatnich numerach pisma o tematyce strefy gospodarczej nie ma nawet wzmianki o Raciborzu, choć raciborski pododdział strefy jastrzębsko-żorskiej intensywnie się rozwija i wiele się dzieje. Podsunął prezydentowi pomysł, by ten przekonał zarząd strefy do zmiany nazwy na podstrefa jastrzębsko-żorsko-raciborska. W ten sposób adresaci magazynu mogliby dowiedzieć się, że i Racibórz ma w tym swój udział. Ale to nie koniec pomysłów na promocję. Za rozsądne pieniądze można rozważyć wykupienie choć pół strony w magazynie strefy, gdyż inne miasta mają artykuły na swój temat.
Jak wyjaśnił prezydent, materiały na temat terenów inwestycyjnych na Ostrogu były publikowane. Chwilowa cisza wynika z faktu, iż władze czekają, aż wszystko będzie już gotowe. Wtedy pojawi się kompleksowa promocja. Choć pomysł ze zmiana nazwy nieco go zaskoczył (do tego stopnia, że określił go karkołomnym), zapowiedział że propozycje taką władzom strefy złoży.
/ps/
————————————————
zobacz także:
M. Lenk: W wolnym kraju można się nawet truć
Prezydent z przekąsem o prawie, które zamiast zakazywać złej jakości paliw, jest liberalizowane i działa wręcz odwrotnie.
poronin ma poronione pomysły…
Pierwsze słyszę, że taki radny istnieje. Olśnienia nagle doznał?
Wybory idą!!! trzeba coś powiedzieć.
Komuś bardzo ten radny nie pasuje – zawsze istniał i się udzielał. Nie mieszajcie go teraz z błotem tylko dlatego, że jego zona jest proniemiecka.