– 80 tys. zł z miejskiej kasy co roku na organizację Memoriału to za dużo – uważa radna i proponuje: albo zmniejszyć dotację, albo niech strażacy jak inni ubiegają się o wsparcie w konkursie.
Każdego roku miasto dofinansowuje organizowany latem przez strażaków Memoriał im. Kaczyny i Malinowskiego kwotą 80 tys. zł. Pieniądze te są przeznaczane na gaże dla występujących gwiazd muzycznych i montaż dla nich sceny, resztę wydarzeń (streetball, cross fit i inne) strażacy finansują z własnych środków.
Prezydent Lenk wcześniej sugerował, że chce dokładać do przyszłych edycji imprezy kwotę o połowę mniejszą. Mimo to w przyszłorocznym budżecie w pozycji "Memoriał" znów widnieje 80 tysięcy, i to na posiedzeniu miejskiej komisji budżetu wzbudziło ciekawość radnego Michała Wosia.
Zgodnie ze słowami prezydenta, magistrat chce w przyszłym roku zmniejszyć liczbę festynów i darmowych imprez dla mieszkańców. Memoriał to jednak prestiżowa impreza, stąd miasto w ok. 1/3, jeśli chodzi o koszty, jest jego współorganizatorem. Lenk zaproponował radnym, iż jeśli widzą to inaczej, rozpatrzy propozycje.
Słysząc to, Zuzanna Tomaszewska zaproponowała, aby strażacy, podobnie jak organizatorzy innych imprez, ubiegali się o dofinansowanie w konkursie, a nie mieli przyznane środki niemal z automatu. Corocznie na realizację zadań związanych z kulturą i rozrywką jest do rozdysponowania 130 tys. zł. Problem w tym, że Straż Pożarna raczej się do ewentualnych beneficjentów nie zalicza, gdyż o środki z tej puli mogą ubiegać się stowarzyszenia i inne organizacje pozarządowe.
Co w takim razie proponuje Tomaszewska? Zmniejszyć kwotę przekazywaną strażakom na organizację Memoriału.
Ten memoriał jest nikomu niepotrzebny. W ogóle nie dawać w budżecie już żadnych pieniędzy na ten cel..
Zapytajcie przeciętnych ludzi którzy odprowadzają podatki do budżetu miasta. Zmarłym taka impreza festynowo – zabawowa wcale nie jest potrzebna. To tylko pomysły i pragnienia Borowika, Niech sobie znajdziew sponsorów poza miastem.