Zdaniem Piotra Klimy rada miasta zbyt rzadko przyznaje medale z tytułem zasłużonego dla miasta raciborzan. – Nie żałujmy tytułów – sam radny już dziś jest w stanie zgłosić kilkanaście osób do tego zaszczytnego wyróżnienia.
Dziś tytuł i medal odebrała Aleksandra Orłowska. Wcześniej w ten sposób honorowani byli m.in. Paweł Newerla, Paweł Kowol czy kontrowersyjny dla wielu Herbert Hupka. W opinii Piotra Klimy to za mało i miasto częściej powinno odznaczać szczególnie zasłużonych dla Raciborza obywateli. – Nie żałujmy tytułów, wielu raciborzan na to zasługuje – zaapelował dodając, iż jemu samemu "chodzi po głowie" kilkanaście osób godnych tytułu, który mógłby być przyznawany np. raz na kwartał. Klima poprosił o wykaz osób już w ten sposób wyróżniony, a także stosowne dokumenty zawierające zasady przyznawania tytułu i medalu.
Regulamin taki zgodnie z obietnicą prezydenta radni mają poznać we wrześniu. Mirosław Lenk przyznał także, iż nic nie stoi na przeszkodzie w uproszczeniu go, jeśli zajdzie taka potrzeba. Poprzedni regulamin był uchwalony dość dawno i być może odstaje od potrzeb dzisiejszych czasów.
Od chodzenia po głowie są wszy, ale wytłumacz to łysemu. Medale przyznaje się za zasługi (wersja pisana powoli specjalnie dla Klimy: z-a-s-ł-u-g-i-!),a nie wedłuig harmonogramu czy kalendarza. Robienie wrzawy i puszczanie bąków po salonach nie jest zasługą.