Przedsiębiorstwa potrzebują dobrych inżynierów, dlatego walczą o absolwentów automatyki i robotyki z raciborskiej PWSZ.
Współpraca między uczelniami wyższymi, szczególnie w przypadku kierunków inżynierskich, a środowiskiem biznesowym to współcześnie niemal norma. Doskonale wiedzą o tym władze Instytutu Techniki Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu, które od lat robią wiele, aby pokazać umiejętności i potencjał swoich studentów lokalnym, i nie tylko, przedsiębiorstwom. Teraz z myślą o zapotrzebowaniu rynku chcą uruchomić nowy kierunek kształcenia – zarządzanie i inżynieria produkcji.
Dyrektor Instytutu Techniki dr inż. Tomasz Czyszpak przyznaje z satysfakcją, że wielu studentów odnajduje się na rynku pracy już podczas nauki w raciborskiej uczelni. Firmy z naszego regionu potrzebują bowiem dobrych fachowców, a zapotrzebowanie jest o wiele większe niż grono inżynierów, którzy mogą podjąć się pracy.
Przegląd prac
Instytut Techniki od lat stawia na praktyczne kształcenie. Takie też są prace inżynierskie broniących dyplom studentów. Podejście to cenią w szczególności przedstawiciele biznesu, którzy biorą udział w organizowanym co roku w murach PWSZ konkursie na najbardziej wartościowy projekt inżynierski. Jak przyznaje dr inż. Tomasz Czyszpak, przegląd prac przyszłych absolwentów kierunku automatyka i robotyka cieszy się coraz większym zainteresowaniem, a rozwiązania prezentowane przez studentów charakteryzują się wysokim poziomem kreatywności, umiejętności technicznych i funkcjonalnością. Większość projektów powstaje pod wpływem zgłaszanych przez firmy potrzeb. Przegląd prac inżynierskich to świetna okazja, aby przyszli absolwenci mogli pokazać się potencjalnie przyszłemu pracodawcy lub przedstawicielom firm, które są zainteresowane zatrudnieniem młodych i zdolnych inżynierów. Wiele przedsiębiorstw w ramach rewanżu za zaproszenie do udziału w instytutowym konkursie umożliwia studentom m.in. zwiedzenie zakładu i poznanie jego specyfiki.
Losy absolwentów
Między firmami a studentami rodzą się zawodowe relacje, dzięki którym niejednokrotnie powstaje umowa na finansowanie projektu inżynierskiego. Często też prace te powstają w wyniku zgłoszonej przez przedsiębiorcę realnej potrzeby zakładu. W przypadku, gdy przedsiębiorstwa decydują się finansowo pomóc uczelni w realizacji projektów, poszerza się baza dydaktyczna.
Wielu inżynierów opuszczając PWSZ kieruje się na studia magisterskie m.in. na Politechnice Śląskiej. Nie zapominają jednak o tym, gdzie zaczynali. – Bardzo chętnie nas odwiedzają, z większością z nich mamy kontakt, śledzimy ich dalszą drogę – podkreśla dr inż. Tomasz Czyszpak. Niewykluczone, że kilku absolwentów Instytutu Techniki w przyszłości wróci na raciborską uczelnię w roli wykładowców. Dwóch, jak informuje dyrektor Czyszpak, rozpoczęło już przewód doktorski.
Autorski program nauczania
Zarządzanie i inżynieria produkcji – to nazwa kierunku studiów, który do swojej oferty chce wprowadzić Instytut Techniki PWSZ w Raciborzu. Kierunek jest wyjściem naprzeciw oczekiwaniom oraz potrzebom rynku pracy. Czy ruszy już w tym roku? Wszystko zależy od decyzji Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, ale wiele wskazuje na to, że jest to możliwe.
Dyrektor Czyszpak wyjaśnia, że model kształcenia będzie miał charakter interdyscyplinarny. – Chcemy, aby absolwenci tego kierunku byli jak najbardziej wszechstronni i opuszczali uczelnię z wieloma umiejętnościami, w tym między innymi doskonałą znajomością dwóch języków – angielskiego jako podstawy oraz niemieckiego lub czeskiego – wymienia.
Oprócz ściśle inżynierskich przedmiotów w programie znajdą się zajęcia związane z ogólnie rozumianym zarządzaniem, finansami, rachunkowości, marketingiem oraz przedsiębiorczością. Tak, aby absolwent mógł skutecznie porozumieć się w firmie z niemal każdym działem. Największy nacisk postawiony zostanie oczywiście na przedmioty inżynieryjne, w tym związane z konstruowaniem, napędami, materiałoznawstwem. Władze Instytutu nie rezygnują także, w przeciwieństwie do wielu innych uczelni, z nauczania rysunku technicznego. Jednym z przedmiotów, jak informuje dyrektor, będzie ponadto metrologia warsztatowa, po to, aby student posiadł wiedzę z zakresu pomiarów. Dzięki autorskiemu programowi nauczania absolwenci nie będą mieć problemu z odnalezieniem się na rynku pracy, a ich kompetencje będą wręcz pożądane przez pracodawców – zapewnia dyrektor instytutu.
/wk/