Dziś (12.08) mija 11. rocznica wystąpienia Lecha Kaczyńskiego w Tbilisi. Prezydent Polski przemówił wówczas do Gruzinów, solidaryzując się z nimi w obliczu konfliktu zbrojnego w 2008 roku.
12 sierpnia 2008 roku, piątego dnia zbrojnego konfliktu między Gruzją a Rosją, prezydent Polski Lech Kaczyński przyleciał do Tbilisi, aby wyrazić poparcie dla Gruzinów. Wezwał on do solidarności NATO i Unię Europejską, aby przeciwstawić się agresji Rosji. Wiec poparcia dla Gruzji odbył się wówczas z udziałem prezydentów państw bałtyckich.
Przemawiając do Gruzinów przed budynkiem parlamentu Lech Kaczyński podkreślał istotę międzynarodowej solidarności i przeciwstawienia się rosyjskim dążeniom imperialnym – Jesteśmy tutaj po to, żeby wyrazić całkowitą solidarność. Jesteśmy tutaj, przywódcy pięciu państw, Polski,Ukrainy, Estonii, Łotwy i Litwy, po to, żeby podjąć walkę – wygłosił w 2008 roku Lech Kaczyński.
Jak oceniają gruzińscy politycy i komentatorzy wizyta Lecha Kaczyńskiego miała istotną rolę w powstrzymaniu rosyjskiej agresji. Wystąpienie Lecha Kaczyńskiego zostało dobrze odebrane przez Gruzinów, którzy Jego imieniem nazwali nawet ulice i place. W Tbilisi wzniesiono popiersie polskiego prezydenta.
/oprac. c/
Brak słów co ma Gruzja do Raciborza.
Nie macie lepszych tematów niż o słabym prezydencie. burmistrz miasta Raciborza coś dopłaca?
Rozejm negocjował Sarkozy, a Kaczyński nawoływał do walki. Dobrze, że go nie posłuchano bo by Gruzji już nie było. A co to ma do Raciborza ? Propisowskość tego 'portalu’. Nic więcej.