Kolejny etap konsultacji projektu uchwały w sprawie wprowadzenie w centrum Raciborza Parku Kulturowego Stare Miasto – tym razem urzędnicy spotkali się z przedsiębiorcami pracującymi w obrębie planowanego parku.
13 lutego Miasto Racibórz zorganizowało spotkanie dla przedsiębiorców prowadzących działalność w lokalach w obrębie Starego Miasta dotyczące prac nad wprowadzeniem parku kulturowego.
Park kulturowy to specjalna forma ochrony terenów krajobrazowych z zabytkami typowymi dla lokalnej tradycji budowlanej i osadniczej. Na terenie parku kulturowego zostałyby wprowadzone zakazy i obostrzenia dotyczące np. umieszczania tablic lub ogłoszeń reklamowych bądź form małej architektury. Zamierzenie jest takie, by ochraniać i uwidaczniać dorobek architektoniczny, urbanistyczny i historyczny miasta.
Prace nad utworzeniem parku kulturowego w Raciborzu ruszyły we wrześniu ubiegłego roku. Zaangażowano w nie m.in. Łukasza Konarzewskiego – Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. 19 grudnia rada miasta podjęła uchwałę o podjęciu prac nad utworzeniem w Raciborzu parku kulturowego. Wnioski do projektu uchwały są zbierane od początku stycznia. Do tej pory wpłynęło ich 21. Są to głównie wnioski mieszkańców, którzy proszą m.in., aby likwidować nadmiar reklam.
Na początku spotkania głos zabrała Maria Olejarnik, Miejska Konserwator Zabytków, która wyjaśniła, czym jest park kulturowy, a także zaprezentowała przykłady dobrych i złych praktyk w Raciborzu i innych miastach. Dobrym zwyczajem jest np. wywieszanie szyldów wspornikowych, które są bardzo dobrze odbierane na starym mieście, ponieważ są bardziej estetyczne niż szyldy zasłaniające elewację. Innym problemem jest zaklejanie szyb. – Witryny sklepowe są trochę bolączką naszego centrum. Zaklejanie całej powierzchni szyb zaburza odbiór architektury, rytm budynku, jego spójność, nie jest to dobrze postrzegane także przez samych mieszkańców. My proponujemy wyklejanie witryny do 20% – mówiła Maria Olejarnik. Miejska Konserwator Zabytków poruszyła też temat ogródków piwnych. Jako przykład wskazała Gliwice, gdzie pokazano, że można stworzyć zimowy ogródek, który nie jest dodatkową, gigantyczną budowlą na rynku. – Markizy, ogródki gastronomiczne, parasole – to już się samo dzieje, już widać, że parasole robią się białe, że mają zgrabne napisy, ale jeszcze nie wszędzie. Chcemy, żeby to było z góry narzucone, ponieważ jeśli wszyscy się do tego przyłożymy, starówka zyska na klimacie i charakterze – podkreślała Maria Olejarnik. Pojawiły się także wnioski mieszkańców, aby uporządkować ruch samochodów i wprowadzić przepisy budowlane.
– Tworzy się pewien bałagan, pewien chaos, jest to mało czytelne. To jak w świecie roślin – która roślina jest większa, ta rośnie, ta mniejsza jest przykrywana i obumiera. I można się tak ścigać w nieskończoność i tworzyć te reklamy coraz większe i coraz bardziej krzykliwe – stwierdził Michał Fita. Wiceprezydent Raciborza jako przykład uporządkowania przestrzeni i wspólnej reguły przytoczył Stary Sącz. – Robi to naprawdę niesamowite wrażenie, kiedy człowiek chodzi z jednej ulicy na drugą i widzi, że jedno nawiązuje do drugiego, że to jest jakiś cykl. Samo to w sobie powoduje, że chce się tam po prostu przyjeżdżać i usiąść przy lodach czy kawie czy zrobić po prostu zakupy – podkreślał Michał Fita.
Podczas spotkania zebrano uwagi także uwagi od zainteresowanych.
Jeśli zależy ci na poprawie jakości życia i wdrożeniu trendu Slow City, koniecznie zabierz głos w konsultacjach społecznych. Zdanie mieszkańców zdecyduje, czy powstanie Centrum Kulturowe w obrębie starego miasta Raciborza. Czytaj więcej: Zabierz głos w sprawie przyszłości Centrum Miasta. Zbudujmy miasto dla mieszkańców!
/kp/