PPZOZ w Rydułtowach i Wodzisławiu Śląskim został pominięty przy podziale 123 mln zł na walkę z koronawirusem w województwie śląskim. Starosta wodzisławski Leszek Bizoń w imieniu władz i mieszkańców powiatu wysłał do Marszałka Województwa protest przeciwko takiej decyzji.
Starostwa Bizoń przyznał, że z niedowierzaniem odebrał informację o tym, że w gronie podmiotów wspartych dofinansowaniem zabrakło PPZOZ w Wodzisławiu Śląskim. – Moje oburzenie jest tym większe, że z wyjaśnień udzielonych prasie przez Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego wynika, iż lista szpitali, którym postanowiono udzielić pomocy została uzgodniona z Wojewodą Śląskim – napisał starosta.
– Jestem przekonany, że wybrane przez Zarząd Województwa Śląskiego 27 podmiotów medycznych jest – podobnie jak nasz PP ZOZ – w trudnej sytuacji finansowej i potrzebuje w obecnym kryzysie epidemiologicznym wsparcia finansowego. Nie sposób jednak zaakceptować podjętego przez Pana Marszałka i kierowany przez Niego Zarząd Województwa Śląskiego rozstrzygnięcia – mówi dalej starosta.
Dalej starosta mówił o roli wodzisławskiego szpitala. – Zgodnie z przekazywanymi przez Państwa informacjami, metodologia doboru jednostek uwzględniała podmioty, które decyzją Wojewody Śląskiego zostały postawione w stan podwyższonej gotowości, a także realizują kluczowe z punktu widzenia przeciwdziałania SARS-CoV-2 zadania, polegające na udzielaniu specjalistycznych świadczeń medycznych. W tym miejscu nie sposób nie zauważyć, że Powiatowy Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Rydułtowach i Wodzisławiu Śląskim oczywiście do tego grona również się zalicza. Wojewoda Śląski decyzją nr 26/2020 z 28 lutego 2020 r. postawił PPZOZ w stan podwyższonej gotowości w celu przyjęcia osób w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego – czytamy w liście.
Starosta podkreślił, że sytuacja finansowa PPZOZ, z powodu trwającego od wielu lat niedofinansowania systemu ochrony zdrowia, jest katastrofalna. – Szpitale, dla których podmiotem tworzącym jest Powiat Wodzisławski, w związku z przekształceniem Szpitala Rejonowego im. dr. Józefa Rostka w jednoimienny szpital zakaźny, swoim zasięgiem objęły również teren powiatu raciborskiego. W sumie obecnie zabezpieczają usługi medyczne dla niemal 270 tys. mieszkańców, tj. prawie 6% obywateli województwa śląskiego! Walka z epidemią koronawirusa jest obecnie sprawą kluczową. Pomimo tego, iż nasz Zakład nie został przekształcony w szpital jednoimienny, podkreślić należy, iż stanowi on obecnie jeden z podstawowych elementów lokalnej infrastruktury krytycznej na obszarze Subregionu Zachodniego Województwa Śląskiego, a jego usługi są kluczowe dla bezpieczeństwa mieszkańców. Sytuacja finansowa PPZOZ, z powodu trwającego od wielu lat niedofinansowania systemu ochrony zdrowia, jest katastrofalna. Tylko dzięki regularnemu wsparciu ze środków budżetu powiatu, okolicznych miast i gmin oraz darczyńcom Zakład ten jeszcze funkcjonuje. Determinacji i zaangażowaniu kierownictwa oraz personelu tej placówki zawdzięczamy, że obecnie – w czasie kryzysu – możemy zabezpieczyć opiekę zdrowotną dla wszystkich tego potrzebujących mieszkańców naszego powiatu oraz powiatów ościennych. Niestety, nowe realia funkcjonowania w czasie epidemii z jakimi przyszło nam się zmierzyć i ich konsekwencje tj. braki sprzętowe, w wyposażeniu i środków ochrony osobistej, zwiększone zużycie środków dezynfekcyjnych, koszty dezynfekcji pomieszczeń, a zwłaszcza koszty dodatkowych zabezpieczeń kadrowych – przekraczają nasze możliwości finansowe. Podkreślić należy, iż PPZOZ ponosi dodatkowe koszty związane z walką z koronawirusem dotyczące zakupu środków ochrony indywidualnej, materiałów i środków dezynfekujących, kosztów zwiększonych obsad osobowych w związku z koniecznością zmian organizacji pracy poszczególnych komórek organizacyjnych, dekontaminacji pomieszczeń, środków czystości, organizacji miejsc kwarantannowych oraz sprzętu niezbędnego do diagnostyki pacjentów w kierunku CoV-19. Szpital poniósł również koszty wykonania testów komercyjnych w kierunku CoV-19 w przypadkach kluczowych dla postępowania epidemiologicznego. Wykonanie testów komercyjnych pozwoliło na szybkie uzyskanie wyników i możliwość sprawnego podejmowania dalszych decyzji celem zapobieżenia rozprzestrzenia się ogniska epidemiologicznego. Konieczne jest również dalsze doposażanie poszczególnych oddziałów (ze szczególnym uwzględnieniem Oddziału Pediatrycznego) w niezbędny sprzęt i aparaturę medyczną celem unikania krzyżowania się pacjentów dorosłych z dziećmi oraz konieczność wydzielenia odcinka/oddziału mogącego być miejscem hospitalizacji chorych lub podejrzanych o CoV-19, zgodnie z wytycznymi konsultanta krajowego w dziedzinie chorób zakaźnych z dnia 6 kwietnia br. oraz stosownym poleceniem Wojewody Śląskiego – zauważa starosta.
Starosta przypomniał o ognisku epidemiologicznym w szpitalu. – Niezależnie od powyżej wskazanych wydatków nieuchronny jest wzrost kosztów osobowych związany z pojawieniem się w dniu 31 marca br. ogniska epidemiologicznego i staraniami dyrekcji szpitala w celu jak najszybszego odtworzenia zespołów lekarsko – pielęgniarskich i możliwości ponownego przyjmowania i leczenia pacjentów. Dyrekcja PPZOZ szacuje, że w perspektywie najbliższych 3 miesięcy wzrost kosztów związanych z walką z koronawirusem będzie oscylować wokół kwoty 3 – 4 mln złotych, co w obecnej sytuacji finansowej zakładu może zagrozić jego funkcjonowaniu – uważa starosta.
– Mając na uwadze bardzo trudną sytuację naszego PPZOZ, już 6 kwietnia br. informowałem Wojewodę Śląskiego o sytuacji Zakładu, zwracając się jednocześnie z apelem o dodatkowe środki finansowe, bez których PPZOZ nie będzie w stanie funkcjonować. Od miesiąca PPZOZ w związku z epidemią SARS-CoV-2 znajduje się w dramatycznym położeniu, nie tylko z powodów organizacyjnych, ale również finansowych. Z uwagi na stwierdzoną u pacjenta, a następnie u personelu obecność wirusa SARS-CoV-2 od początku kwietnia 2020 r. nasze szpitale zostały zmuszone do czasowego zaprzestania wykonywania działalności na większości oddziałów i poradni z wyjątkiem Oddziału Pediatrycznego oraz POZ-Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej. W szpitalach nadal jednak znajdują się pacjenci wymagający pomocy medycznej. Z uwagi na ten fakt sytuacja epidemiczna powoduje bezpośrednie zagrożenie dla funkcjonowania szpitali zarówno w Wodzisławiu Śl., jak i Rydułtowach, a bez dodatkowej pomocy finansowej PPZOZ nie podoła nowym obciążeniom – przyznaje Leszek Bizoń.
Starosta wspomina też o wysokości ryczałtu. – Dodatkowo, w tak trudnym momencie PPZOZ otrzymał mniejszy niż w roku ubiegłym ryczałt na rok 2020. W marcu 2020 roku Narodowy Fundusz Zdrowia dokonał bowiem przeliczenia wartości ryczałtu zawartego w kontrakcie PPZOZ na 2020 rok. W efekcie nastąpiło zmniejszenie wartości umowy z NFZ o kwotę 3 717 614,00 zł w skali roku. W skali pierwszego kwartału oznacza to zmniejszenie dopływu środków finansowych dla PPZOZ o 929 400,00 zł, pomimo znaczącego wzrostu kosztów spowodowanych wystąpieniem epidemii SARS-CoV-2 – czytamy w liście.
– W tej sytuacji PPZOZ potrzebuje wsparcia finansowego z każdego możliwego źródła. Na miarę swoich możliwości okazały je już zarówno władze Powiatu Wodzisławskiego, jak i lokalne samorządy, prywatni darczyńcy oraz organizacje pozarządowe. Wszystko to jednak kropla w morzu potrzeb. Dodatkowe środki finansowe są niezbędne przede wszystkim dla zagwarantowania pracownikom i pacjentom bezpieczeństwa sanitarno-medycznego, co wiąże się z koniecznością wzmocnienia obsad personelu, zwłaszcza w sytuacji wystąpienia przypadków SARS-CoV-2 u personelu medycznego PPZOZ.
Tymczasem przychody z umowy z NFZ w zasadzie nie wystarczają PPZOZ nawet na pokrycie kosztów wynagrodzeń pracowników, brakuje środków na zapłatę wymagalnych zobowiązań na rzecz dostawców materiałów, leków i usług. Wszystkie dostępne zasoby są przeznaczane obecnie na leczenie pacjentów i walkę z koronawirusem, jednak nie są wystarczające. Lada dzień zabraknie środków do realizacji podstawowych zadań.
Z tego powodu trudno pogodzić się z decyzją Zarządu Województwa Śląskiego o nieuznaniu PPZOZ w Rydułtowach i Wodzisławiu Śl. za podmiot kluczowy w walce z epidemią SARS-CoV-2 i to w sytuacji, gdy na terenie powiatu wodzisławskiego ujawniono jedno z największych w województwie śląskim ognisk zachorowań na koronawirusa. Rozstrzygnięcie Pana Marszałka i Województwa Śląskiego jest w naszym powiecie odbierane jako policzek wymierzony mieszkańcom tej części województwa, a przede wszystkim osobom zaangażowanym w walkę z epidemią. Nie jest też postrzegane jako decyzja merytoryczna, lecz polityczna, podyktowana partyjnym partykularyzmem. Trudno odnieść inne wrażenie, gdy patrzy się na listę podmiotów wspartych finansowo przez samorząd regionu. Należy również pamiętać, że PPZOZ jest na pierwszej linii walki z koronawirusem bowiem do szpitali zakaźnych jednoimiennych trafiają pacjenci już zdiagnozowani. Biorąc pod uwagę fakt, że zgodnie z badaniami część osób jest nosicielami koronawirusa bez objawów, szpital musi wszystkich pacjentów traktować jak potencjalnych zakażonych. Podkreślić też należy, że PPZOZ jest podwykonawcą WPR w Katowicach (5 karetek systemowych). Dlatego też niezbędne jest doposażenie w odpowiedni sprzęt medyczny w celu zabezpieczenia rozprzestrzeniania się wirusa zarówno wśród pacjentów jak i personelu szpitala.
Mając powyższe na uwadze, wyrażam stanowczy protest przeciwko pominięciu przez Zarząd Województwa Śląskiego PPZOZ w Rydułtowach i Wodzisławiu Śl. w gronie podmiotów leczniczych wymagających dofinansowania. Żywię też głęboką nadzieję i oczekuję, iż w najbliższym czasie władze regionu w trybie pilnym znajdą i przekażą Szpitalom w Wodzisławiu Śl. i Rydułtowach potrzebne i należne im wsparcie finansowe. Jestem przekonany, że Zarząd Województwa Śląskiego podejmie taką decyzję nie tylko ze względów wizerunkowych, ale przede wszystkim pragmatycznych. Utrata bowiem zdolności świadczenia usług medycznych dla mieszkańców przez Powiatowy Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Rydułtowach i Wodzisławiu Śl. oznaczać będzie znaczące obciążenie i wzrost kosztów dla placówek medycznych, dla których podmiotem tworzącym jest Województwo Śląskie, czyli WSS nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju, WSS nr 3 w Rybniku, jak i Wojewódzki Szpital Chorób Płuc w Wodzisławiu Śląskim – kończy starosta wodzisławski Leszek Bizoń.
/źródło: Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu Śląskim oprac. c/