Piratem drogowym okazał się być 55-letni mieszkaniec Raciborza, który we krwi miał ponad 1,5 promila alkoholu. Na dodatek podczas pościgu kierowca uszkodził radiowóz, a dwaj policjanci doznali niegroźnych obrażeń ciała.
Do zdarzenia doszło około godziny 23.00 w nocy 22 lipca na ulicy Ogrodowej w Raciborzu. Wówczas mundurowi z raciborskiej prewencji zauważyli kierującego samochodem suzuki , który na widok oznakowanego radiowozu znacznie przyśpieszył. Zachowanie to wzbudziło podejrzenie u policjantów i postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Natychmiast przystąpili do działania używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, by zatrzymać samochód do kontroli. Kierujący pojazdem nie zatrzymał się jednak do kontroli, nie reagował na polecenie mundurowych. Policjanci niezwłocznie podjęli pościg za kierującym, dając mu sygnały do zatrzymania się, na które on w dalszym ciągu nie reagował. Ostatecznie policjanci po kilkuminutowym pościgu przerwali ucieczkę kierowcy na ulicy Hulczyńskiej w Raciborzu.
Piratem drogowym okazał się być 55-letni mieszkaniec Raciborza. Wyjaśniła się też przyczyna jego ucieczki, bowiem mężczyzna był pijany. Po przebadaniu okazało się, że ma ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Ponadto podczas pościgu kierowca uszkodził policyjny radiowóz. W wyniku tego zdarzenia dwaj policjanci doznali niegroźnych obrażeń ciała, które nie zagrażają ich życiu czy też zdrowiu. Teraz o dalszym losie kierowcy zadecyduje sąd.
/KPP Racibórz oprac. c/