O 37% zmalała liczba wniosków o ogłoszenie upadłości złożonych do sądu ze śląskich firm. Na ocenę wpływu koronawirusa na to zjawisko trzeba będzie jednak poczekać do końca roku.
W drugim kwartale bieżącego roku do sądów rejonowych w województwie śląskim wpłynęło 75 wniosków firm zgłaszających upadłość. Wartość ta jest o 44 mniejsza niż w poprzednim kwartale.
W odniesieniu do analogicznego okresu ubiegłego roku ilość złożonych wniosków w pierwszym półroczu tego roku jest o 3 mniejsza.
W drugim kwartale roku 2020 złożono 21 wniosków o restrukturyzacje, podobnie jak od początku roku do końca marca. Z kolei w pierwszym półroczu 2019 roku było ich 58.
Jak komentuje Marek Niczyporuk za wcześnie na obserwacje znacznego wzrostu składanych wniosków o upadłość i restrukturyzacje. Na początku lockdown’u przedsiębiorcy próbowali ratować przedsiębiorstwo sądząc, że obostrzenia będą dotyczyć krótkiego okresu.
Śląskie firmy skorzystały z pomocy finansowej w ramach programu rządowego, stąd też zdaniem Adama Parola nie zanotowano znacznego wzrostu wniosków upadłościowych w pierwszym półroczu bieżącego roku. Inaczej będzie natomiast w drugiej połowie roku, wtedy będzie można zaobserwować wzrost takich przypadków.
Czytaj więcej na portalu slaskibiznes.pl
/oprac. d/