Wśród pomocy jakiej rząd udzielił przedsiębiorcom w związku z pandemią COVID-19 można wyróżnić tarczę antykryzysową. Zdaniem rzecznika MŚP początkowo miała ona wiele błędów. Konieczne jest też podjęcie dalszych kroków celem pomocy sektorowi MŚP.
Na pomoc z tarczy finansowej przeznaczono 100 mld złotych, co jest znaczną kwotą. Umożliwiła ona przetrwanie wielu firmom ciężkiego okresu, który wiązał się z pojawieniem COVID-19. Jak twierdzi rzecznik MŚP Abramowicz, lepszą formą wsparcia byłoby skierowanie go do konkretnych przedsiębiorstw, wybranych wg PKD, które ze względu na lockdown ucierpiały w największym stopniu. Pomoc bowiem trafiła także do firm, które nie poniosły tak dużych strat.
Ze względu na to że sytuacja rozwijała się dynamicznie wymagała konkretnych działań, co spowodowało wybór takiej a nie innej formy wsparcia ze strony rządu. Jednak jak wskazuje Abramowicz rozsądniejsze byłoby udzielenie pomocy tym firmom które przez działania rządu zostały czasowo zamknięte.
Nie dopracowano również formy bonu turystycznego. Pierwotnie miał być on skierowany tylko dla osób pracujących i zarabiających poniżej średniej krajowej. W tej formie przypominało to bardziej pomoc socjalną niż pomoc dla branży turystycznej. Jak uważa Abramowicz powinien być on skierowany także do osób zarabiających więcej, jako iż to one są bardziej skłonne do wydania większych pieniędzy na wakacjach. Wzmocniłoby to dodatkowo branże turystyczną. Również przedsiębiorcy powinni być objęci bonem turystycznym, a nie tylko pracownicy. Bon ten w formie jakiej obowiązuje, czyli skierowany do dzieci jest nadal nieidealną wersją pomocy.
/oprac. d/