O dystrybutorze na naftę i olej napędowy na rynku pamiętają już nieliczni mieszkańcy Krzanowic. Kurki zabezpieczające wlewy do zbiornika wraz ze sitkami zostały zabezpieczone i znajdują się w Izbie Regionalnej w Krzanowicach.
23 lipca na rynku w Krzanowicach w obecności archeologa, w związku z prowadzonymi pracami modernizacyjnymi, odkryto przedwojenny zbiornik na paliwo. O dystrybutorze na naftę i olej napędowy (ropa), który znajdował się w rynku, pamiętają już nieliczni mieszkańcy Krzanowic. O istnieniu jednego z dwóch takich miejsc w Krzanowicach możemy się dowiedzie tylko z niektórych pocztówek i z prywatnych fotografii.
Nafta jest to ciekła frakcja ropy naftowej, gdzie po raz pierwszy została wytworzona z węgla przez Kanadyjczyka Abrahama Gesnera. Naftę otrzymaną z ropy naftowej jako pierwszy wyekstrahował polski chemik Filip Walter. Stała się produktem powszechnego użytku, od czasu, gdy polski uczony Ignacy Łukasiewicz skonstruował pierwszą na świecie lampę naftową. Pierwsza lampa naftowa zaświeciła w 1853 roku we Lwowie. Stosowana w lampach naftowych była tańsza i bardziej wydajniejsza od powszechnie stosowanych świec. Oświetlenie naftowe było głównym źródłem światła w domach i gospodarstwach domowych aż do upowszechnienia się elektryczności. Wynalazek lampy i zastosowanie nafty przyczyniły się bezpośrednio do powstania przemysłu naftowego, nafta była również wykorzystywana w silnikach o zapłonie żarowym.
Zbiornik znajduje się w rynku obok nieczynnego sklepu Waldi z artykułami przemysłowo-chemicznymi. Zbiornik był zakopany 60 cm poniżej kostki chodnikowej, usytuowany w wymurowanym z cegły klinkierowej fundamencie. Murowany wokół zbiornika murek z cegły klinkierowej służył również jako zabezpieczenie p.poż przed wybuchem. Jest to jeden zbiornik z dwoma osobnymi komorami, gdzie w pierwszej komorze na tabliczce znamionowej oznaczonej napisem Olexin nie stwierdzono żadnego płynu. W drugim z napisem Strax była nafta na głębokości 10 cm. Kurki wlewowe do zbiornika oprócz tabliczki znamionowej poniżej napisów miały plombę ze znakiem legalizacji oznaczonej literami Pg.
Zbiornik ma wymiary 200 cm x 100 cm, głębokość zbiornika na ciecz to 150cm. Zbiornik był podzielony na dwie komory i jest położony w odległości 220 cm od budynku sklepu. Miejsca wlewu były zabezpieczone od góry płytkami chodnikowymi o wymiarach 50 cm x50 cm, gdzie w latach 90. ubiegłego wieku wykonywano prace przy budowie nowego chodnika. Dystrybutor na naftę i ropę był umieszczony na chodniku w odległości 155 cm od budynku sklepu oraz 240 cm od zbiornika, o czym w tym miejscu świadczyły pozostałości odciętych rur łączących zbiornik i dystrybutor. Właścicielem dystrybutora i sklepu był przed II wojną światową i po wojnie Hans Krettek. Pan Hans Krettek, właściciel sklepu drogeryjnego w Krzanowicach, znany był jako Hans Drogeryst.
Po zakończeniu wojny wszystkie napisy i szyldy sklepowe pisane w języku niemieckim zgodnie z Zarządzeniem Pełnomocnika Rządu Tymczasowego na Województwo Śląskie musiały zostać usunięte i w tym przypadku napis Drogerie został jak wiele innych w Krzanowicach usunięty. Z chwilą przejęcia sklepu na własność państwa pan Krettek dalej mieszkał w tym samym budynku na I piętrze. Po odebraniu sklepu mieścił się w tym miejscu sklep spożywczy, a następnie sklep meblowy. Z informacji uzyskanej od pani Gertrudy Abrahamczyk wynika, że pomimo odebrania sklepu panu Krettkowi dalej świadczył usługi u siebie w domu, czyli przygotowywał maści dla kobiet na reumatyzm oraz miedzy innymi przygotowywał dla mieszkańców trutki na szczury i myszy, których w tamtych czasach była plaga.
Z każdej komory zbiornika wychodziły dwie rury wlewowe z kołnierzami, zabezpieczającymi wlew do zbiornika kurkami miedzianymi o średnicy Ø 45 i 75. Same wlewy do zbiornika po odkręceniu kurków był zabezpieczone sitkami. Sitka wykonane były z drobnej siatki miedzianej w kształcie stożka, gdzie jeden miał średnicę Ø 25 o długości 6 cm, a drugi Ø 35 i długość 13 cm, dodatkowo wzmocnione drutem miedzianym w kształcie spirali. Sam dystrybutor był wielkości około 250 cm, kształtem przypominał słup w kształcie prostokąta. Z relacji pana Scherholza, mieszkańca Krzanowic, wynika, że na dystrybutorze były w obudowie metalowej dwa szklane zbiorniki o pojemności 5 litrów z podziałką. Podziałka służyła do nalania określonej ilości nafty. Przepompowanie nafty ze zbiornika do dystrybutora odbywało się za pomocą ręcznej pompy. Właściciel sklepu po napełnieniu naftą jednego z 5-litrowych szklanych zbiorników, przekręcał zawór i nafta spływała wężem do przygotowanego pojemnika. W tym czasie napełniał drugi zbiornik, i tak na zmianę. Przed położeniem nowej kostki, zbiornik pozostał na swoim miejscu i został zabezpieczony warstwą piasku z cementem. Następnie został przykryty siatką – matą zbrojeniową – wykonaną z drut okrągłego, którą następnie zalano betonem.
Pan Krettek jeszcze w latach powojennych posiadał przed sklepem stolik obok dystrybutora, na którym stały nalane bańki o różnej pojemności z naftą. Nafta w głównej mierze była wykorzystywana do lamp naftowych do oświetlenia mieszkań, powozów konnych, starych piecyków czy kuchenek. W czasie II wojny światowej i po zakończeniu, naftę wykorzystywano również przy zwalczaniu wszawicy u dzieci i dorosłych. Z relacji pani Piela wynika, że bardzo chętnie jako małe dzieci chodzili nie tylko po naftę, ale po różne produkty, bo zawsze pan Hans za darmo częstował dzieci szklanką pomarańczowego napoju. Zabytkowy dystrybutor z lat dwudziestych ubiegłego wieku stał w Krzanowicach do roku 1962.
Drugim miejscem, gdzie stały dystrybutory z benzyną i olejem napędowym, jest działka na ul. Opawskiej 5. Benzyna i olej napędowy były przechowywane w zbiornikach podziemnych, a nafta była przechowywana w dwóch 200-litrowych beczkach, gdzie za pomocą ręcznej pompy skrzydełkowej pompowano określoną ilość nafty.
Kurki zabezpieczające wlewy do zbiornika z rynku wraz ze sitkami zostały zabezpieczone i znajdują się w Izbie Regionalnej w Krzanowicach.
fot. UM Krzanowice
Jarosław Gałkowski, oprac. /kp/