1002 w sobotę, 910 w niedzielę – tak wygląda bilans zakażeń w ten weekend. W powiecie raciborskim w ciągu dwóch dni odnotowano jeden przypadek zakażenia, cztery ozdrowienia i jeden zgon.
W sobotę w Polsce odnotowano dobowy rekord zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 – 1002. Dziś ministerstwo zdrowia poinformowało o 910 nowych, potwierdzonych przypadkach zakażeń, co jest drugim najwyższym wynikiem. Najwięcej przypadków pochodzi z województw: mazowieckiego – 164, wielkopolskiego – 123, małopolskiego – 103, opolskiego – 84 i śląskiego – 74. W sumie w Polsce do tej pory stwierdzono 79 240 przypadków zakażenia, 2 293 osób zmarło.
Wysoka liczba zakażeń w woj. opolskim wynika z ogniska koronawirusa w Domu Pomocy Społecznej w Jędrzejowie koło Grodkowa. W DPS Jędrzejów przebywa 85 pensjonariuszy, 82 pensjonariuszy uzyskało dodatni wynik testu na obecność koronawirusa, jeden z pacjentów ma wynik ujemny, 2 niejednoznaczne. Obecnie 5 pensjonariuszy przebywa w SP ZOZ w Kędzierzynie-Koźlu. – 24 pracowników placówki uzyskało wynik dodatni, 37 ujemny, 2 niejednoznaczny. Pacjenci z niejednoznacznym wynikiem testu będą mieli powtarzane badanie za 3 dni. Wojewoda Opolski monitoruje sytuację, pozostaje w kontakcie z dyrekcją placówki oraz organem prowadzącym ww. jednostkę – poinformowały służby wojewody opolskiego.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz, komentując wczorajszy bilans przypadków, powiedział, że w kraju nie ma obecnie dużych ognisk zakażeń, a sobotnie dane są efektem powrotu ludzi do normalnego trybu życia. – Nie mamy obecnie dużych ognisk. Wyniki, które teraz obserwujemy, to jest efekt powrotu ludzi do normalnego, codziennego życia, powrotu do pracy. To jest to, co obserwujemy codziennie na naszych ulicach – więcej ludzi, więcej kontaktów – powiedział Wojciech Andrusiewicz. Jego zdaniem na obecny bilans zakażeń nie ma wpływu powrót dzieci do szkół.
Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas w rozmowie z Onetem przyznaje jednak, że powrót dzieci do szkół ma znaczenie dla wzrostu. Jako powód nagłego skoku liczby nowych zakażeń podaje również zachowanie młodzieży. – Ludzie trochę zapomnieli o pandemii. Osiemnastki teraz wchodzą w rachubę, bo młodzież jest głodna spotkań. Do tego dochodzą wesela. Tak to wygląda. I tego się spodziewaliśmy – mówi. – Mieliśmy jasne prognozy, że do 15 października będziemy mieli wzrost zakażonych. Najbardziej istotne jest to, ile pacjentów przebywa pod respiratorem i jaki jest dostęp do opieki zdrowotnej. To jest klucz do walki z pandemią. Nie doprowadzać do sytuacji z zaburzonym dostępem do opieki zdrowotnej. Takiej sytuacji aktualnie nie ma. Liczba chorych używających respiratora nie wzrasta – mówi Jarosław Pinkas.
Immunolog dr Paweł Grzesiowski w rozmowie w TVN24 podkreślał, że analizując wysoki przyrost przypadków COVID-19, trzeba przyjrzeć się strukturze zachorowań – kto i gdzie się zaraża. – W tej chwili mówimy o czterech głównych grupach zakażonych – powiedział dr Grzesiowski. Chodzi o domy pomocy społecznej, szkoły, szpitale i zakłady pracy. – Niezależnie mamy też dopływ nowych pacjentów z wesel, imprez rodzinnych, dyskotek, klubów. To jest takie stałe źródło zakażeń – dodał dr Grzesiowski.
– Od ponad półtora miesiąca jesteśmy już na innym poziomie liczby zakażeń. Jest ich powyżej 500-600 dziennie. O ile to są zakażenia łagodne lub bezobjawowe, sprawa jest pod kontrolą. Ale w momencie, kiedy zacznie rosnąć nam liczba chorych w szpitalach i osób, które wymagają intensywnej terapii, wtedy zaczniemy się mocno denerwować – powiedział immunolog.
Powiat raciborski 19.09:
Powiat raciborski 20.09:
oprac. /kp/