Ryzyko zarażenia się koronawirusem po kontakcie z powierzchniami jest małe

klamka
Fot. freepik.com

W ocenie CDC ryzyko zarażenia się wirusem po dotknięciu zanieczyszczonej powierzchni wynosi mniej niż 1 na 10 tys. Nie oznacza to jednak, że powinniśmy zaniedbywać regularnego mycia rąk.

Kiedy rok temu rozpoczynała się pandemia koronawirusa, wielu ekspertów ostrzegało, że wirus może przetrwać kilka dni na plastiku lub stali, a amerykańskie Centra Zapobiegania i Kontroli Chorób (CDC) podkreślało, że jeśli ktoś dotknie skażonej powierzchni, a następnie oczu, nosa lub ust, może zostać zakażony. W tym tygodniu CDC zweryfikowała swoje wytyczne dotyczące czyszczenia powierzchni. W jej ocenie ryzyko zarażenia się wirusem po dotknięciu zanieczyszczonej powierzchni wynosi mniej niż 1 na 10 tys. – Ludzie mogą zostać zarażeni wirusem wywołującym COVID-19 poprzez kontakt ze skażonymi powierzchniami i przedmiotami. Jednak dowody wykazały, że ryzyko zakażenia tą drogą jest w rzeczywistości niskie – powiedziała dr Rochelle Walensky, dyrektor CDC.

- reklama -

Początkowo eksperci uważali, że wirus SARS-CoV-2 roznosi się głównie poprzez duże kropelki z dróg oddechowych, które mogą spadać na różne przedmioty i powierzchnie. Stąd apele o regularne czyszczenie takich powierzchni. Jednak z czasem okazało się, że wirus rozprzestrzenia się głównie w powietrzu, więc czyszczenie klamek czy siedzeń w niewielkim stopniu zwiększa bezpieczeństwo.

Eksperci zaznaczają jednak, że ryzyko złapania wirusa z powierzchni wciąż pozostaje teoretycznie możliwe. Ale żeby do tego doszło, musiałoby zajść kilka czynników: dużo świeżych cząsteczek wirusa, które się osadziły na na powierzchni, przeniesienie ich na dłonie, a następnie w okolice twarzy.

W większości przypadków, aby zminimalizować ryzyko transmisji, wystarczy czyszczenie mydłem i wodą. Nie jest konieczne używanie chemicznych środków dezynfekujących. W nowych wytycznych CDC wciąż jednak podkreśla, że jeżeli ktoś jest chory na COVID-19, to miejsce, w którym przebywał powinno zostać wywietrzone, wyczyszczone i być może również zdezynfekowane. – Dezynfekcja jest zalecana tylko w pomieszczeniach zamkniętych, szkołach i domach, gdzie w ciągu ostatnich 24 godzin podejrzewano lub potwierdzono przypadek COVID-19. Ponadto w większości przypadków zamgławianie, fumigacja i rozpylanie elektrostatyczne nie są zalecane jako dodatkowa metoda dezynfekcji – powiedziała dr Walensky.

Zauważyła jednak, że nadal ważne jest regularne czyszczenie i utrzymywanie dobrych praktyk mycia rąk. Dzięki temu zmniejszamy nie tylko ryzyko zarażenia się koronawirusem, ale także innymi patogenami, które mogą utrzymywać się na określonej powierzchni.

oprac. /kp/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj