Badacze oceniają, że zachęcanie do kolejnego szczepienia podważa ogólne zaufanie do szczepionek przeciwko koronawirusowi, zwłaszcza że według nich przy trzeciej dawce może rosnąć niebezpieczeństwo powikłań, w tym w postaci zapalenia mięśnia sercowego.
Z raportu opublikowanego przez magazyn medyczny „The Lancet” wynika, że aktualne szczepionki przeciwko COVID-19 wystarczająco efektywnie zapobiegają ostremu przebiegowi choroby – również w przypadku wariantu Delta. Grupa utytułowanych naukowców, w tym specjalistów Światowej Organizacji Zdrowia i amerykańskiej Administracji Żywności i Leków, poinformowała, że nie ma naukowych podstaw do tego, by zalecać powszechne szczepienia przeciwko koronawirusowi przypominającymi dawkami. – Potrzebna jest uważna i jawna analiza napływających danych tak, by decyzje były powodowane wiarygodnymi przesłankami naukowymi, a nie politycznymi – piszą badacze w podsumowaniu pracy pt. „Considerations in boosting COVID-19 vaccine immune responses”.
Eksperci zaznaczyli jednak, że preparaty nie są na tyle efektowne, aby zagwarantować, że po zakażeniu wirusem nie pojawią się żadne objawy. – Dostępne obecnie badania nie zapewniają wiarygodnych dowodów na to, że spada ochrona przed ostrym przebiegiem choroby, a to przecież jest celem szczepień – przekazała autorka raportu Ana-Maria Henao-Restrepo z WHO.
Autorzy zastrzegają jednocześnie, że takie przypominające dawki dla ogółu populacji mogą być w przyszłości potrzebne, ale ich zdaniem dopiero wówczas, gdy będą kliniczne i epidemiologiczne dowody na to, że odporność nabyta dzięki szczepieniu spadła lub stała się nieadekwatna wobec nowych wariantów. Ponadto oceniają, że zachęcanie do kolejnego szczepienia podważa ogólne zaufanie do szczepionek przeciwko koronawirusowi, zwłaszcza że według nich przy trzeciej dawce może rosnąć niebezpieczeństwo powikłań, w tym w postaci zapalenia mięśnia sercowego.
Z raportu „The Lancet” wynika także, że obecne warianty wirusa SARS-CoV-2 nie rozwinęły się na tyle, by stać się odpornymi na odpowiedź immunologiczną organizmów osób, które przyjęły dostępne szczepionki.
Niektóre kraje zaczęły oferować trzecie dawki szczepionek przeciwko COVID-19. Jako powód wskazano rozprzestrzenianie się groźnego wariantu Delta. Co więcej, Izrael zaczyna przygotowywać się do podawania czwartej dawki. Na te działania zareagowała Światowa Organizacja Zdrowia, która wezwała do powstrzymania się od takich działań co najmniej do końca 2021 r.
Jak powiedział dziś, 14 września, wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, w ciągu kilku tygodni lub miesięcy prawdopodobnie rozpoczną się w Polsce szczepienia trzecią dawką. Zaznaczył, że ta decyzja zależy od rekomendacji Rady Medycznej przy premierze.
oprac. /kp/