Czeski rząd chce przygotować przejście sektora ciepłowniczego na źródła niskoemisyjne w taki sposób, aby nie doszło do gwałtownego wzrostu cen.
Nowy czeski rząd chce przyspieszyć transformację energetycznej kraju tak, by odejście od węgla było możliwe do 2033 r. Aktualnie Czechy czerpią 40% energii z węgla.
Rząd Petra Fiali zaznaczył, że elektrownie węglowe zostaną wyłączone pod warunkiem zapewnienia wystarczających mocy rezerwowych. Przygotuje także przejście sektora ciepłowniczego na źródła niskoemisyjne w taki sposób, aby nie doszło do gwałtownego wzrostu cen.
Czechy są 22. państwem Unii Europejskiej, które ogłosiło datę odejścia od wykorzystywania węgla w energetyce.