Grupą docelową platform internetowych, które gromadzą usługodawców z różnych branż, są głównie osoby prywatne: planujące remont bądź potrzebujące księgowego.
Z powodu lockdownów spowodowanych pandemią koronawirusa wzrosła popularność zakupów internetowych w Polsce. Polacy coraz częściej zamawiają w sieci jednak nie tylko towary, ale też usługi fachowców.
Prognozy wskazują, że rynek usług na żądanie oferowanych online będzie w Polsce w 2022 r. wart ponad 17 mld dol. Przychody tego sektora w ubiegłym roku wyniosły 12,4 mld dol., podczas gdy w 2020 r. było to niecałe 10 mld dol. W 2025 r. przychody mogą osiągnąć poziom ok. 75 mld dol.
W Polsce rośnie także popularność modelu reverse marketplace, gdzie zleceniodawca określa potrzebę, a wykonawcy składają swoje oferty. Dzięki temu jedno zlecenie umożliwia otrzymanie wielu natychmiastowych, dostosowanych ofert, które może wybrać zleceniodawca. – Można szybko i wygodnie zamówić zweryfikowanego, godnego zaufania fachowca, np. elektryka, hydraulika. Innymi słowy, jest to marketplace łączący gospodarstwa domowe ze sprawdzonymi specjalistami – tłumaczy Patrycja Sass-Staniszewska, prezes Izby Gospodarki Elektronicznej.