Ceny benzyny i oleju napędowego wzrosły do rekordowych poziomów po inwazji Rosji na Ukrainę, po której nastąpił gwałtowny wzrost cen ropy.
Czechy wprowadzają własną tarczę antyinflacyjną. Prezydent Miloš Zeman podpisał ustawę obniżającą akcyzę na benzynę i olej napędowy na cztery miesiące, od czerwca do września. Kraj długo zwlekał z podobnymi fiskalnymi rozwiązaniami.
Obecnie od litra benzyny w Czechach płaci się akcyzę w wysokości 9,95 koron, a za litr oleju napędowego – 12,84 koron. Teraz podatek ten spadnie o 1,50 koron. Szacuje się, że będzie to kosztowało budżet państwa ok. 4 mld koron.
Ceny benzyny i oleju napędowego wzrosły do rekordowych poziomów po inwazji Rosji na Ukrainę, po której nastąpił gwałtowny wzrost cen ropy. Osłabiła się także korona wobec dolara, za którego kupowana jest ropa.
Tarcza inflacyjna w Czechach- przyjechać tankować do Polski.