Kandydaci nie mogą liczyć na zbyt wiele ofert pracy, pracodawcy z kolei mogą spotkać się z wysokimi oczekiwaniami kandydatów posiadających oczekiwane kompetencje i doświadczenie.
27% firm w Polsce z branży dóbr i usług konsumpcyjnych chce w pierwszym kwartale tego roku zatrudniać nowych pracowników, jednak taki sam odsetek organizacji deklaruje redukcję etatów. Z kolei 43% pracodawców nie przewiduje żadnych zmian w swoich zespołach, a 3% nie zna planów rekrutacyjnych na najbliższy czas. Prognoza netto zatrudnienia dla tej branży to +1%, co w praktyce oznacza stabilizację sektora. Porównując deklaracje pracodawców kwartał do kwartału, zauważyć można spadek o 2 p.p, a w ujęciu rocznym wynik ten jest niższy o 14 p.p.
– Aktualna prognoza zatrudnienia jest konsekwencją między innymi wojny za naszą wschodnią granicą, nadchodzącego kryzysu energetycznego oraz inflacji, które wpłynęły na nastroje polskich pracodawców. Sektor dóbr i usług konsumpcyjnych działa w sytuacji dużej niepewności, co w większości przypadków wiąże się z ostrożnym podejmowaniem wszystkich decyzji, także tych o zatrudnieniu. Firmy nie są również w stanie przewidzieć tendencji zakupowych konsumentów, co jest kolejnym elementem wstrzymującym inwestycje – komentuje Marta Szymańska.