W ciągu ostatnich 10 lat liczba wypłaconych odszkodowań z tytułu uszczerbku na zdrowiu wskutek choroby zawodowej u rolników zwiększyła się trzykrotnie. Powód? Przede wszystkim wzrost zachorowań na boreliozę.
Powiatowy Zespół Doradztwa Rolniczego w Raciborzu oraz Urząd Gminy w Nędzy po raz kolejny zorganizował szkolenie dla rolników. Zakres spotkań jest szeroki, tym razem skupiono się m.in. na temacie chorób zawodowych rolników i przysługujących w związku z nimi świadczeń.
O bezpieczeństwie i higienie pracy mówiła w Nędzy Agnieszka Plaskacz z placówki terenowej KRUS w Raciborzu. Zwracała uwagę na choroby zawodowe, których zgłaszanych jest do KRUS coraz więcej. Wśród nich: choroby odzwierzęce, astma oskrzelowa, zapalenie pęcherzyków płucnych, alergiczny nieżyt nosa, choroby skóry, przewlekłe choroby układu ruchu i układu nerwowego, a także trwały ubytek słuchu.
Składanych wniosków o odszkodowanie z tytułu choroby zawodowej wpływa coraz więcej, a wśród nich największą część stanowią przypadki boreliozy. – Wciąż niestety pokutuje wiele mitów na temat postępowania w przypadku ukąszenia przez kleszcza. Ludzie nadal myślą, że powinno się go posmarować benzyną, masłem, czy lakierem do paznokci – przyznaje Agnieszka Plaskacz.
Wypłacanych odszkodowań dla rolników z powodu uszczerbku na zdrowiu wskutek choroby zawodowej jest coraz więcej też dlatego, że świadomość swoich praw jest coraz większa. – Od kilku lat prowadzimy kampanię informacyjną dotyczącą takich świadczeń – mówi przedstawicielka KRUS-u. Procedura jest dość czasochłonna. Najpierw rolnik musi odwiedzić Sanepid, gdzie dostępne są potrzebne wnioski. Należy poddać się badaniom, na podstawie których wydawane jest orzeczenie oraz decyzja o stwierdzeniu choroby zawodowej. Potem sprawa trafia do KRUS.
Kolejnym tematem poruszanym na szkoleniu w Nędzy było ubezpieczenie dzieci rolników od następstw nieszczęśliwych wypadków i chorób. Ta możliwość wróciła dopiero dwa lata temu i nie wszyscy rolnicy o niej wiedzą. – Rolnikowi ubezpieczonemu w pełnym zakresie przysługuje odszkodowanie z tytułu wypadku albo choroby dziecka. Nie musi ponosić żadnych dodatkowych kosztów, bo to ubezpieczenie finansowane z funduszu składkowego ubezpieczenia społecznego – wyjaśnia Agnieszka Plaskacz.
Fot. UG Nędza
publ. /j/