15 lat temu na jednego emeryta pracowały cztery osoby, teraz niespełna trzy, a w 2050 r. będą to niecałe dwie osoby.
Liczba osób w wieku produkcyjnym spada, coraz częściej pojawiają się więc dyskusje na temat podniesienia wieku emerytalnego. Jest to rozwiązanie, które ma na celu wydłużenie okresu aktywności zawodowej i zapewnienie stabilności systemów emerytalnych. – To jest oczywiste, że nie będzie podwyższenia wieku emerytalnego przez ten rząd. Nie ma takiej woli politycznej i tego nie będzie, każdy to bardzo dobrze rozumie – zapowiedziała ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.