Po raz drugi odbyło się w grupie specjalnej kiszenie kapusty.
Zupełnie na poważnie podeszliśmy do sprawy przygotowując się solidnie pod względem produktów, jak i sprzętu. Pomogły nam w tym nasze mamusie pożyczając garnki gliniane, zapaski, Marcelek miał nawet chusteczkę na głowę. Wszystko odbyło się zgodnie z tradycją, chociaż…w tym roku szatkowaliśmy kapustę robotem elektrycznym( niech dzieci poznają technikę!). Wszyscy mocno się napracowali, ale humory dopisywały cały czas. Teraz stoi w kąciku duży, gliniany garnek pełen kapusty, z daleka pachnący kminkiem. Czekamy na własną kiszoną kapustę!
Milej Dorota
Dzieci kiszą kapustę
- reklama -