Polskie harcerstwo obchodzi w tym roku jubileusz 100-lecia istnienia. Z tej okazji, Hufiec ZHP Ziemi Raciborskiej im. Alojzego Wilka z Kuźni Raciborskiej przygotował szereg różnorodnych imprez. O szczegółach mówi Komendant Hufca – phm. M. Majewski.
– Rok 2010 to rok wielu ważnych rocznic – tak międzynarodowych (70. rocznica zbrodni katyńskiej, 65 lat od zakończenia II wojny światowej), jak i tych na szczeblu ogólnopolskim. Jedną z nich jest przypadająca w tym roku 100. rocznica powstania w naszym kraju harcerstwa. Czy w związku z tak ważnym wydarzeniem, Hufiec Ziemi Raciborskiej zamierza w jakiś sposób przyczynić się do tych obchodów?
– Nie mogło by być inaczej. Do przygotowania obchodów po części zobowiązał nas XXXVI Zjazd ZHP (odbył się w dniach 3-6 grudnia 2009 r. – przyp. red.), na którym byłem delegatem. Z okazji przypadającego w tym roku stulecia harcerstwa, w planach mamy realizację 10 imprez przygotowanych tak dla naszej starszyzny, czyli seniorów, jak i zuchów, harcerzy oraz instruktorów, którzy pracują na bieżąco w naszym hufcu.
– Organizacji jakich przedsięwzięć można zatem spodziewać ze strony Hufca w najbliższym czasie?
– Jedną imprezę mamy już za sobą. Inauguracją jubileuszu był Dzień Myśli Braterskiej. 9 kwietnia czeka nas spotkanie seniorów "Harcerskie Dęby". Będzie to szczególny i dość sentymentalny projekt. Zechcemy się spotkać z naszymi seniorami, czyli działaczami harcerskimi, którzy kiedyś działali zarówno w samej Kuźni Raciborskiej, jak i na terenie powiatu raciborskiego. W trakcie spotkania planujemy przedstawić pamiątki po nich, jak również pokazać nowoczesność naszego harcerstwa. To, jakim przemianom uległo przez ten długi okres. Naszym celem jest zachęcenie seniorów do dalszego działania. Kolejna impreza dotyczyć będzie jubileuszu 35-lecia bazy obozowej w Pleśnej.
– Właśnie chciałem o to zapytać. Bo 100-lecie harcerstwa to – jak się okazuje – nie wszystko. Jak zamierzacie uczcić wydarzenie związane z 35. rocznicą utworzenia bazy obozowej w tej nadmorskiej miejscowości?
– Impreza odbędzie się najprawdopodobniej 14 maja. Będzie to dość duże widowisko wizualne, przygotowane zarówno dla naszych uczestników, którzy jeżdżą z nami co roku, jak również dla instruktorów i pracowników, a więc tej części administracyjnej. Na jubileusz chcemy zaprosić wszystkie te osoby, które przez 35 lat istnienia bazy w jakiś sposób nas wspomagały, przyczyniły się do tego, że ta baza może istnieć i nadal się rozwijać. Będzie to też swojego rodzaju podziękowanie dla tych ludzi.
– Kto będzie adresatem wymienionych imprez? Czy wszystkie skierowane będą do ogółu harcerzy, czy będą też i takie projekty, w których udział będą mogły wziąć osoby niezwiązane z harcerstwem?
– Będziemy starali się organizować takie imprezy, do których zaprosimy również nasze społeczeństwo. Bo tak naprawdę, gdyby nie mieszkańcy Kuźni Raciborskiej, powiatu raciborskiego, jak również całego Śląska, to wiele naszych działań nie miałoby sensu. Na jesień mamy zaplanowaną Galę Harcerskich Oskarów w trakcie której nagrodzimy zasłużonych instruktorów hufca, tych obecnie działających, seniorów, harcerzy oraz instytucje i organizacje z nami współpracujące. Sama uroczystość będzie okazją do wielkiego święta zarówno samych harcerzy, jak i wielbicieli harcerstwa. Wszystkich zaprosimy również do obejrzenia naszej wystawy, która będzie przemieszczać się po powiecie raciborskim; wystawy tego, co mamy najcenniejsze. Z pewnością wystosujemy do ludzi zaproszenia, by wzięli udział w II Zlocie naszego Hufca (realizacja we wrześniu na terenie Raciborza). To będzie dość duże i ciekawe przedsięwzięcie; na miarę harcerstwa XXI w., by raciborzanie (i nie tylko oni) mogli zobaczyć, czym dziś jest harcerstwo.
– W jaki sposób zamierzacie dotrzeć do społeczeństwa, by pokazać, że ta rocznica jest dla Was naprawdę ważna?
– Na początku zależało nam, by uzyskać patronaty znaczących osób na terenie naszego powiatu. Osobą, która jako pierwsza objęła patronat nad całym cyklem naszych imprez był starosta raciborski Adam Hajduk. Wśród patronów są także Raciborskie Media, czyli portal www.raciborz.com.pl. Ponadto, zechcemy dotrzeć do prezydenta Raciborza, burmistrza Kuźni Raciborskiej, jak również do zarządców gmin, gdzie nasze jednostki jeszcze działają; są to m. in. Krzanowice i Pietrowice Wielkie. Przede wszystkim zależy nam na rozgłosie medialnym. Współpracą z nami zainteresowany jest również "Dziennik Zachodni". Poza tym, będzie internet – mamy swój własny serwis i z tego, co wiem, to jedyny taki serwis poświęcony 100-leciu harcerstwa w Chorągwi Śląskiej (na 34 hufce). Adres portalu to http://100lecie.kuzniaraciborska.zhp.pl. To dość bogaty serwis, który jest poświęcony wszystkim naszym przedsięwzięciom. Można tam znaleźć szczegółowe informacje na temat naszych imprez, patronatu, czy poszczególnych działań. Tam też znajduje się dział poświęcony 35-leciu bazy obozowej w Pleśnej, a także krótka informacja nt. samego stulecia, a więc czym ten jubileusz jest. Ale myślę, że takim najlepszym źródłem informacji są nasi podopieczni, którzy wiadomości o jubileuszu przesyłają do swych rodziców czy dziadków. Nie zabraknie również tradycyjnych dotąd metod, czyli plakatów i zaproszeń (te ostatnie zostaną dostarczone osobiście).
– Podkreślając ideę harcerstwa, często powołujecie się na twórcę światowego skautingu – Roberta Baden-Powella. Człowiek ten miał jednak bardzo niekonwencjonalne metody wychowawcze. Jak byś mógł to wytłumaczyć?
– To ostatnio dość głośna sprawa. Robert Baden-Powell zawsze był naszym wyznacznikiem. Z jego pierwszych doświadczeń czerpał inspiracje do tworzenia harcerstwa na terenie Polski Andrzej Małkowski. Co do niekonwencjonalnych metod Powella – jedni twierdzą, że to były metody – jak na tamte czasy – dość drastyczne, wręcz szokujące. Aczkolwiek Światowa Organizacja Ruchu Skautowego (WOSM – od World Organization of the Scout Movement) na swojej stronie internetowej zamieściła ostatnio informację tłumaczącą Baden-Powella. Że wiele rzeczy, których się dopuścił zostało ubarwionych i przedstawionych w sposób nieco przesadny. Skoro Organizacja stara się je negować, to i my musimy się ku temu jak najbardziej przychylić. Nie może być tak, że nagle ktoś, po ponad stu latach próbuje nam powiedzieć, że założyciel skautingu okazuje się mordercą, złoczyńcą itd. Nie możemy sobie na to pozwolić i będziemy go do końca bronić.
– W porządku. W takim razie pytanie na koniec – czego życzyć Wam w tym ważnym dla Was roku?
– Przede wszystkim dużo energii i zapału. Także nowych działaczy, bo chyba jak każda organizacja, tak i my narzekamy na spadek liczebny w naszym związku. Po tegorocznym spisie (w tej chwili jest to elektroniczny system harcerskich danych) wynika, że jest nas około 120 tys. w całym kraju, z czego 10 tys. stanowią instruktorzy. Więc tak naprawdę jednego, czego nam życzyć, to nowych ludzi w naszych szeregach. Myślę, że jubileusz 100-lecia harcerstwa – poprzez pokazanie naszego dorobku (nie tylko historii 10 czy 100 lat), ale właśnie takiego pokazania harcerstwa XXI w. będzie dla innych zachętą. Chcemy udowodnić, że ZHP to nowoczesna organizacja, ciekawa, która daje naprawdę wiele możliwości młodemu człowiekowi. Że stanowi miejsce, gdzie będzie on mógł rozwijać swoje zainteresowania i swoje pasje.
Rozmawiał: /BaK/