Co z poczekalnią przy szpitalnej izbie przyjęć?

Radny Władysław Gumieniak po raz kolejny upomniał się o miejsce dla pacjentów przy izbie przyjęć raciborskiego szpitala.

W trakcie posiedzenia powiatowej komisji zdrowia Gumieniak zaznaczył, że sprawa przeciąga się już trzeci rok i chciał dowiedzieć się, czy możliwe jest jej zakończenie jeszcze w 2014 roku. Jest to o tyle istotne, że dotyczy pacjentów mieszkających w znacznej odległości od szpitala, którzy po zaopatrzeniu na izbie przyjęć muszą często długo oczekiwać na transport do domu.

- reklama -

Pytanie skierowane zostało do goszczącego na komisji Ryszarda Rudnika. Dyrektor szpitala nie był jednak w stanie udzielić satysfakcjonującej radnego odpowiedzi. Szpital dysponuje pomieszczeniami, które po adaptacji mogą służyć poprawie komfortu oczekujących pacjentów. – Cały czas trwają starania, nasze służby techniczne oceniają pomieszczenia pod kątem przydatności. Czekam na koncepcje ich wykorzystania – poinformował.

 

Paweł Strzelczyk

 

 ——————————————————-

 

zobacz także:

 

Raciborski szpital do prywatyzacji?

– Jeśli tylko powiat będzie do tego dążyć, jesteśmy w stanie sprawnie sprywatyzować szpital – zapewnia dyrektor Ryszard Rudnik.

 

 

R. Rudnik: Nie chciałbym nikogo żywić za te pieniądze

13,80 zł wynosi dzienna stawka żywieniowa na jednego pacjenta w raciborskim szpitalu. Mimo to, jak zapewnia dyrektor, pacjenci się nie skarżą.

 

- reklama -

4 KOMENTARZE

  1. Przez trzy lata dyrektor czeka na koncepcję przygotowania poczekalni? Ręce opadają, jak czyta się takie wypowiedzi. Z tym szpitalem, to jedna wielka farsa.

  2. 3 lata na postawienie kilku ławek na korytarzu? KPINA! Rudnik do ZWOLNIENIA! A dodatkowo przydałby się też jakiś bar w szpotalu, żeby można było jakiś obiad zjeść czy kawy się napić.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj