Kto może być kierowcą rykszy i jak sprawić, by ich ruch nie sprowadzał niebezpieczeństwa na drodze? Tym problemem zajmowali się na ostatniej sesji radni miejscy.
"Sprawę wywołał radny Marek Labus. Jego zdaniem „nie jesteśmy w Indiach” i rykszom trzeba się przyjrzeć, bo kierują nimi nieletni, którzy korzystają z ważnych dróg, nieraz doprowadzają do niebezpiecznych sytuacji. Wtórował mu radny Mariusz Marchwiak. (…) Ryksze wrosły w raciborski krajobraz. Inne miasta ich nie mają. Zróbmy tak, by nie wylać dziecka z kąpielą – argumentował radny Mirosław Lenk. Z jego wiedzy wynika, że rykszami kierują licealiści. Maja karty rowerowe, a niektórzy nawet prawa jazdy."
Więcej czytaj w Nowinach Raciborskich, nr 26 z 27 czerwca 2006 r.
Dobrze by było dowiedzieć się który to zarządca? Czyżby to była tajemnica?
Mieszkam niedaleko Rynku, współczuje mieszkańcom kamienicy na Rynku, którzy zmuszeni są do mycia okien po gołębiach.
Bardzo dobry pomysł jeszcze niech ktoś załozy takie kolce na innych kamienicach i na budynku sądu.
Proponuje sprawe przekazać do Towarzystwa Ochrony Zwierząt w przypadku jeśli choć jeden gołąb się skaleczy przez debilny pomysł cymbała który to wymyślił.
Do Sonii: Takie kolce czy siatki zabezpieczające są w każdym większym mieście Polski, gdzie bytność gołębii, a przede wszystkim ich odchodzy stanowią ogromny problem np. dla zabytkowej architektury. Poza tym w Krakowie czy we Wrocławiu nikt na takie zabezpieczenia nie ma zastrzeżeń, więc może czasem warto najpierw troche poczytać w potem dopiero wyzywać ludzi od cymbałów.
Nie mam nic przeciwko odstraszania gołębi ale nie w taki sposób ze naraża się je na kalectwo. Nie raz widziałam gołębie w Krakowie czy Wrocławiu całe pokaleczone. I nie zmienia to faktu ze pomysłodawca jest cymbałem. W domu niech sobie kolce zamontuje dla swoich dzieci zeby mu nie łaziły tam gdzie nie trzeba.
A ja bym te gołębie poprostu wytruł… Byłoby szybciej i skuteczniej. No i oczywiście powinien być absolutny zakaz karmienia tego dziadostwa…
Ciebie tez przydałoby się wytępić. Jednego debila mniej by było do wykarmienia.
jeden wielki debilizm lepiej budynek by wyremontowal idiota jeden ale nie
Mnie nie da się wytępić… 🙂 A gołąbki możnaby ponabijać na kolce wtedy inne by się nie zlatywały 🙂 A tak na poważnie można zrobić jak w Krakowie – kupić parkę sokołów wędrownych one solidnie przetrzebią tą masę dachowych obesrańców 🙂