Bohaterem wernisażu zorganizowanego przez ŚUTW był Mariusz Mączka, raciborzanin, artysta malujący ustami.
Z dumą wskazuje na swoją pierwszą pracę przedstawiającą stado koni, a zagadujące go o cenę obrazu osoby informuje, że ten nie jest na sprzedaż ze względu na sentyment, jakim go darzy.
W dorobku artysty znajdujemy wiele obrazów poświęconych koniom to piękne zwierzęta, jest jak najbardziej warte uwiecznienia. Pokazuje konie w ruchu, by oddać dzikość, wolność i nieokiełznanie. Jednak nie ogranicza się tylko do tego tematu. Jestem uniwersalny – mówi – maluję i pejzaże, i martwą naturę, portrety i akty. Techniki jakimi się posługuje to: pastele, olej.
Maluje dużo, ale zaznacza, że nie da się z tego żyć. Malarstwo traktuje hobbistycznie. Jest otwarty i widać, że tłum, który stoi za jego plecami i przygląda się etapom powstawania dzieła nie jest w stanie go zdeprymować.
Malarz nie ukończył swojego dzieła. Potrzebuje na to kilku tygodni. Jednak wystawa pokazuje jego możliwości.
Drugą bohaterką wieczoru była Katarzyna Warachim.
Wesoła, ciągle uśmiechnięta kobieta mówi: Talent musi mieć ujście. Wszystko jedno, czy maluje się rekami, stopami czy ustami. Szkic i wizja są w głowie. Wspomina pierwsze próby przytrzymywania ołówka głową lub ramieniem. Miała wtedy niewiele ponad 10 i była po wypadku, w wyniku którego stała się osobą niepełnosprawną. Musiała zdać się na pomoc bliskich, jednak pierwsze rysunki i pastele pokazały, że ma talent. Na wystawie prac w siedzibie ŚUTW urzekają jej obrazy z motywem kwiatów.
Wystawę „Nie inaczej” można zwiedzać w siedzibie ŚUTW przy ul. KS. Londzina do 9 marca 2007r. Organizatorzy wystawy zapraszają w godz. od 16.00 do 18.00, a w godzinach przedpołudniowych uczniów raciborskich szkół po indywidualnym uzgodnieniu pod numerem telefonu 0501 088 491.
/Barbara Sput/