W połowie kwietnia przestanie istnieć małe targowisko u zbiegu ul. Opawskiej i Eichendorffa. Handlarze przeniosą się na ul. Kościuszki, do hali po „Despolu”.
Teren należy do TBS – u, które wkrótce zapełni go trzema nowymi budynkami mieszkalnymi: jeden mieszkalny i dwa handlowo – mieszkalne. Handlarze z targu mają się przenieść na ul. Kościuszki, do hali po "Despolu". Przyznają, że nie są zadowoleni ze zmiany lokalizacji.
Janina Żurakowska obawia się przeprowadzki handlujących
– Przez wiele lat pracowaliśmy przy głównej handlowej ulicy miasta. Do nas także trafiali klienci sąsiedzkiego marketu. Teraz mamy przenieść się w rejon o wiele rzadziej odwiedzany. Obawiamy się, że na tym stracimy, a to targowisko to przecież całe nasze życie – żali się Janina Żurakowska, od 3 lat handlująca przy Opawskiej. – Tutaj każdy ma swoje miejsce, swoją budę. Tam każdy metr wydzielony… Część z nas trafi do hali, część będzie handlować na zewnątrz. Ja należę do tych pierwszych, w porównaniu do stawek jakie płacę obecnie, już za miesiąc handel będzie mnie kosztował o wiele drożej – przyznaje.
Prezydent Mirosław Lenk twierdzi, że sprzedawcy domagali się innego miejsca – parkingu przy Billi lub boiska "Słoneczka". Tłumaczy, że miasto nie mogło na to przystać, żeby nie szpecić terenu.
/SaM/