– Z takiego miejsca jak skatepark korzystają głównie ludzie młodzi i oni powinni być najbardziej tym tematem zainteresowani, dlatego to od nich wiele w tej sprawie zależy – tłumaczy Jerzy Kwaśny.
Po wakacjach ma odbyć się spotkanie dyrektora OSiR-u z młodymi raciborzanami zainteresowanymi budową skateparku.
– Chcemy zobaczyć jak oni to widzą, czego oczekują od takiego obiektu i jakie są ich wymagania. Musimy wiedzieć jakie elementy są niezbędne na terenie skateparku. Nie wiemy jeszcze gdzie miałby się on znajdować. Różne miejsca są brane pod uwagę. Myślimy o terenie OSiR-u albo o Parku im. Miasta Roth. Właściwie wszystko zależy od ludzi zainteresowanych tym tematem. Skoro to dla nich całe przedsięwzięcie, to powinno być tak, jak oni sobie to wyobrażają. Wszystkich zainteresowanych prosimy o telefon pod numer 0 32 415 37 17. Musimy zaplanować spotkanie i zacząć już myśleć nad pomysłem budowy – mówi dyrektor OSiR-u.
Na budowę skateparku przewiduje się przeznaczenie kwoty wysokości 350 – 400 tys. złotych. Jak mówi Jerzy Kwaśny, po rozmowach z młodzieżą, sprawa budowy zostanie oddana w ręce prezydenta.
– Czekamy na decyzje i jakieś konkretne informacje od dyrektora Kwaśnego. Na razie ich nie mamy. W momencie kiedy takowe otrzymamy, temat natychmiastowo będzie podjęty. Na razie jednak skatepark nie będzie przenoszony – wyjaśnia Anita Zimałka – Tyszkiewicz, rzecznik prasowy raciborskiego magistratu.
/ab/