Jedna z naszych Czytelniczek skarży się na nieprzystosowanie nowo wyremontowanego Raciborskiego Centrum Kultury przy ul. Chopina dla matek z wózkami oraz dla osób niepełnosprawnych. O ustosunkowanie się do listu Czytelniczki poprosiliśmy dyrektor RCK, Janinę Wystub.
List czytelniczki na forum portalu raciborz.com.pl:
"Spotkała mnie niemiła niespodzianka w RDK na ul.Chopina. Wybrałam się z córkami na zajęcia taneczne. Jedna z córek ma 6 miesięcy i oczywiście jeździ w wózku. Zajęcia odbywały się na 2 piętrze. Gdy zapytałam panią w kasie o windę, nie wiedziała, czy jest, gdzie jest i kto ją obsługuje. Po kilku wykonanych przez nią tel. odpowiedziała, że winda zepsuta i do góry się nie dostanę, co było równoznaczne z tym, że moja druga córka z zajęć tanecznych nie może skorzystać! Poprosiłam więc miłego Pana i pomógł wnieść mi wózek. Na 1 piętrze odbywały się przygotowania do jakiejś wystawy, Pani z tłumu na widok wózka zaczęła wrzeszczeć,że stop! nie wolno! gdzie z tym wózkiem! kółka rysują nowo wyremontowaną podłogę!! Mam "to coś" (jak to określiła) wyjąć z wózka i iść pieszo ("to coś" ma 6 miesięcy i spało). A co by było, gdybym to ja-matka, była na wózku inwalidzkim i przyprowadziła córkę na zajęcia? Ktoś wniósł by mnie na plecach? Czy może musiała bym czekać na dole? Na drzwiach nie ma kartki "wózkami nie wjeżdżać""
Pod wpisem na forum rozpoczęła się już dyskusja na ten temat. Forumowicze przyznają rację autorce wpisu. Dyrektor Raciborskiego Centrum Kultury przyznaje, że wyżej opisana sytuacja miała miejsce. Jednak jak mówi, grzecznie poprosiła kobietę, aby wyciągnęła dziecko z wózka i na rękach zaniosła je na górę. – Co do windy. Oczywiście mamy windę. Jednak nie jest ona udostępniona dla osób z zewnątrz. Jest to winda dla osób niepełnosprawnych, dla artystów i do przewozu sprzętu na pierwsze piętro. A podjazdy dla wózków inwalidzkich zawsze były w RCK i teraz są również – mówi Janina Wystub. Czytelniczka skarżyła się również na to, że mimo tego, że na drzwiach nie ma kartki "nie wjeżdżać z wózkami" to została za to upomniana, gdyż tak jak napisała "kółka rysują nowo wyremontowaną podłogę". – Pierwszy raz mieliśmy taką sytuację, aby kobieta wnosiła wózek na pierwsze piętro – skwitowała dyrektor RCK.
/p/
Ło boze co za odpowiedź Pani Dyrektor. Spodziewałem się więcej profesjonalizmu w odpowiedzi. To można czy jednak nie można wjechać wózkiem? Rysuje się podłoga czy nie rysuje? Wypadałoby aby dyrektor placówki udzielił konkretnych odpowiedzi na te pytania. Może nikt na pierwsze piętro do tej pory z wózkiem nie wszedł bo go już na parterze powstrzymano. Jak widać cały czas w RCK „za wysokie progi” Winda nie dla osób z zewnątrz, ale dla niepełnosprawnych. To się wyklucza! Widać że po remoncie RCK jeszcze bardziej niedostępny dla przeciętnego mieszkańca niż przed. Jeśli jest winda to nie rozumiem dlaczego jest zamknięta, czy też z obawy przed zniszczeniem?
Szkoda słów. Debile pogrążają sami siebie! Skoro remont jest wykonany tak, że podłoga nie daje sobie rady z głupim wózkiem dziecięcym, to znaczy, że spier…jest tam wszystko od A do Z. PO CO NAM REMONT I WINDA, SKORO NIE MOŻNA ZNIEJ KORZYSTAĆ?
Winda,owszem jest-ale nie działa! Proszę sprawdzić osobiście! Personel też nie do końca wie jak i kto ma ją uruchamiać.A pani chyba nie do końca wie, co tzn.grzeczność.Nie raczyła Pani podejść do mnie,tylko tak jak opisałam wrzeszczała z końca holu.A co jeśli zdarzyło by się, że przyjeżdża 15 matek z wózkami.Każda chce dostać się na piętro.Wyciągają dzieci z wózków i idą.Co z wózkami? nie ma w RCK „wózkowni”, wózki zastawiły by połowę parteru.Pozostali użytkownicy narzekali by na brak przejścia.Proszę jeszcze raz przemyśleć temat