Do redakcji zwrócił się Czytelnik z Niemiec z prośbą o pomoc, bo nie wie co ma zrobić: Od 2002 roku miałem swoje konto na allegro, sprzedawałem tam głównie używane meble wypoczynkowe skórzane. W maju 2009 roku aukcję wygrała allegrowiczka z Raciborza.
Zakupiła ode mnie śliczne meble 3 +2 z naturalnej skóry. Meble otrzymała zaraz po dokonaniu przelewu za pośrednictwem firmy spedycyjnej. Pani była zachwycona, po jakimś czasie skontaktowała się ze mną, że chce kupić inne meble, ponieważ wszystkie meble, które sprzedaję są tak piękne, że nie potrafi się zdecydować. Pierwszy komplet który ode mnie kupiła wystawiła na allegro opisując je jako piękne, w super stanie itp. różni się tylko cena – ponieważ wystawiła je o 500 zł drożej.
Któregoś dnia wszedłem na jej aukcję i zobaczyłem że ma wystawione w opcji "kup teraz dwa zestawy wypoczynkowe", czyli zestaw który kupiła ode mnie oraz jeszcze jeden zestaw skórzany 2+2+fotel. Zdziwiło mnie to troszeczkę, no ale cóż nie zastanawiałem się nad tym zbytnio. Owa pani przez okres dwóch miesięcy była ze mną w stałym kontakcie, pisała maile, wypytywała o każdy kolejny zestaw, który wystawiłem na aukcji allegro. Po dwóch miesiącach trafiła na fajne meble i zdecydowała się na ich kupno.
Dokonała przelewu, meble zostały wysłane, po czym pani stwierdziła, że ona ich już nie chce, bo nie udało się jej sprzedać tego pierwszego zestawu, który kupiła u mnie przed dwoma miesiącami. Z uwagi na fakt, iż mieszkam w Niemczech i stąd pani kupiła meble i wysyłka była już w Polsce odmówiłem cofnięcia przesyłki. W końcu przekonałem panią, że nie może narażać mnie na koszty transportu i powinna odebrać przesyłkę, wobec czego pani zdecydowała się na ich odbiór. Następnego dnia otrzymałem komentarz pozytywny o treści: "Komplet przeszedł moje oczekiwania. Nowoczesny design, super jakość. Piękniejszy w rzeczywistości, niż na zdjęciach. Moje obawy rozwiał kontakt ze sprzedającym. Meble warte o wiele więcej, niż wylicytowałam. Bardzo dziękuję . POLECAM".
Po czym następnego dnia dzwoni i mówi że chce meble oddać. Nie doszedłem do porozumienia, więc po dwóch, trzech tygodniach otrzymuję informację, że meble są do zwrotu, i że uczyni wszystko, aby mnie wywalić z allegro. I udał się jej plan. Po 6 latach współpracy allegro zawiesiło mi konto twierdząc, że jestem oszustem. Jakby tego było mało otrzymuję wiadomości od allegrowiczów, którzy kupili u mnie meble, że pewna pani wypisuje do nich wiadomości, że zrzesza sobie ludzi, aby wszyscy razem solidarnie udali się na policję, że zostali przeze mnie oszukani, czyli że otrzymali towar niezgodny z opisem.
Przestałem sprzedawać na allegro i skupiłem się tylko nad sprzedażą mebli używanych na terenie Niemiec, tutaj gdzie mieszkam wraz z rodziną. Tutaj też prowadzę firmę i sklep z używanymi meblami. Przez kilka miesięcy pani co jakiś czas przypominała o sobie, obrażała, wyzywała itp… Dzień przed wigilią zadzwoniła, aby powiedzieć, że ma nakaz zapłaty z sądu cywilnego i abym nigdzie się w Niemczech nie ukrywał, bo mnie znajdzie, i że ma znajomości, i uczyni wszystko, abym poszedł siedzieć! Oczywiście od nakazu zapłaty się nie odwołałem, ponieważ nie miałem pojęcia, że takowe pismo przyszło na adres mojego mieszkania w Polsce, w którym nikt nie mieszka. Pani wiedziała, że kupiła meble z Niemiec, a nie z Polski, a mimo to wykorzystała mój polski adres zameldowania.
Po kilku miesiącach dowiedziałem się, że jestem poszukiwany przez policję w celu dostarczenia wezwania ponieważ nikt się nie pofatygował, aby wezwanie wysłać do Niemiec, gdzie jestem zameldowany. Prokuratura wysyłała wezwanie pod adres zameldowania w Polsce. Przyjechałem do Polski, udałem się na komisariat, podałem adres do mojej mamy, ponieważ policjant powiedział, że nie wysyłają wezwań za granicę. Podano mi też telefon do prokuratora i numer sprawy . Zadzwoniłem do prokuratora, a ten był dla mnie bardzo miły, rozmawialiśmy ok. poł godziny, Poprosiłem, aby wezwania wysyłał mi do Niemiec, ten na to nie przystał tłumacząc niby, jak to określił dla mojego dobra, aby nie psuć mi opinii w Niemczech. Podał mi jednakże swój numer telefonu komórkowego i powiedział, żebym przyjechał do Raciborza to się DOGADAMY.
Poprosiłem, o to abym mógł zostać przesłuchany we Wrocławiu, tam gdzie podałem swój adres kontaktowy. Jednak pan prokurator mówi mi, że to bez sensu, że on chce zakończyć tą sprawę szybko i najlepiej będzie abym przyjechał do Raciborza, do niego osobiście, że w sumie on będzie na urlopie w tym terminie, ale się podporządkuje i urwie się z urlopu, tylko abym 2 godziny wcześniej do niego zadzwonił. Uczyniłem to i w dniu kiedy się udaję, dzwonię na jego komórkę. Prokurator informuje mnie że właśnie już na mnie czeka. Wchodzę do prokuratury, a pan prokurator pyta się, jak podroż itp…miły jak cholera, wchodzimy do pokoju i zadaje mi pytanie: I jak proszę pana, oddaje pan pieniądze pani W.?? Odpowiadam, że nie, bo nie widzę żadnej swojej winy, mówi ok. i wyciąga mi akt oskarżenia. Następnie udajemy się do pokoju obok na złożenie zeznań. Prokurator podał mi nr telefonu do "poszkodowanej" i powiedział, że mam ostatnią szansę, aby dojść z nią do porozumienia, jeśli tego nie uczynię to on nie wie co z tym zrobi.
Po powrocie do Niemiec otrzymałem informację od mojej mamy, że przyszło na jej nazwisko i imię pismo z prokuratury z Raciborza i nie wie czy odebrać. Jednak odebrała, był w nim akt oskarżenia, który wręczył mi osobiście prokurator, gdy byłem u niego kilka tyg. wcześniej. Po kolejnych tygodniach przychodzi pismo z wrocławskiej policji, że wyznaczono rzeczoznawcę od galanterii skórzanej. Po następnych kilku tygodniach otrzymuję kolejną informację od mamy, że w skrzynce zwykłym listem, a nie poleconym leży pismo z prokuratury z Raciborza. Pismo to miało mnie poinformować, że sprawa trafia do sądu …hm nie wiadomo w jakiej miejscowości, i że prokurator ma możliwość samemu wyznaczyć karę, czyli dogadać się ze mną co do kary. Dziwne ……
Nie ukrywałem przed prokuratorem, że meble były profesjonalnie odświeżane farbą do skór na których pracuję i pracują na nich wszystkie profesjonalne warsztaty również na terenie Polski, np. Firma – Czyszczenie i renowacja skór – Wrocław.[/url] z Wrocławia. Meble, które sprzedałem tej allegrowiczce nie były w żadnym miejscu podarte, nie był wymieniany żaden element, były profesjonalnie wyczyszczone oraz był odświeżony kolor na siedzisku i oparciu. Po takim zabiegu meble są zakonserwowane na kolejne kilka lat.
Proszę o pomoc, ponieważ nie wiem co mam zrobić, nie stać mnie na adwokata i żebym za każdym razem dojeżdżał do Raciborza, bo są to bardzo wysokie koszty, a z drugiej strony boję się brać adwokata z Raciborza lub okolic, bo wiem na 80 % że pani allegrowiczka jest powiązana z prokuratorem, i sprawa nie będzie rozstrzygana obiektywnie, zresztą sama mi o tym powiedziała że jest urzędniczką na wysokim szczeblu i zna ludzi którzy mnie wsadzą do wiezienia.
Pragnę zaznaczyć że meble były markowe, w jasnych beżowych kolorach. Za jedne meble pani zapłaciła 2800 zł + 600 zł koszt wysyłki (z okolic Aachen), a drugi zestaw za 2500 zł + 600 zł wysyłka. Mogę zadać pytanie: Czy tego typu sprawy nie powinny być rozstrzygane w postępowaniu cywilnym? Ta pani zresztą wyrok taki już posiada, więc dlaczego mam być jeszcze ukarany w postępowaniu karnym?? Mam postawiony zarzut z art.286 § 2 w zw.z art 17 KK. Dzisiaj się dowiedziałem, że mężem tej pani pokrzywdzonej jest biegły sądowy z zakresu grafologii, który blisko współpracuje z organami ścigania z Raciborza i woj.śląskiego.
Nazwisko i adres znane redakcji
A jak nazwisko tej wysoko postawionej pani?
Po pierwsze – wizyta w punkcie darmowych porad prawnych. Po drugie –
rzecznik praw obywatelskich – dlaczego sprawą zajmują się osoby
powiązane z pokrzywdzoną, po trzecie – zainteresować media, po czwarte
– uciekać od hermetycznego raciborskiego światka prawników, po piąte –
przygotować prośbę o przeniesienie sprawyy do innego sądu (na przykąłd
wrocław). Allegro zawiesiło konto bez wcześniejszego kontaktu z Panem?
Czy ktoś tam potwierdził, że przedmiot był zgodny/niezgodny z opisem?
Prokurator ma prawo albo sprawę umorzyć albo skierować akt oskarżenia do Sądu …
Przede wszystkim trzeba sobie postawic pytanie czy PROKURATOR moze prowadzic sprawe gdzie zna osobiscie pokrzywdzona, blisko wspolpracuje z jej mezem z racji wykonywanego zawodu.
To pozostawia duzo do zyczenia bo przeciez prokurator jest od oceniania czy ktos popelnil przestepstwo a nie od pomocy znajomym, tymbardziej ze o ile dobrze pamietam w tej PROKURATURZE juz wielokrotnie odwolywano prokuratorow wlasnie za kontakty z ludzmi z miasta, m.in.rowniez samego szefa prokuratury.Poza tym tego typu drobne wystepki powinny byc prowadzone na etapie sledztwa tylko i wylacznie przez POLICJE a nie przez szefow PROKURATURY, czy sie myle??
Uwazam ze jesli sa przeslanki ku temu ze PROKURATOR robi cos dla kogos znajomego to ten proces powinien sie odbyc jak juz w innym wojewodztwie, bo takie praktyki nie sa dozwolone!!
Witam Wszystkich Czytelnikow serdecznie
Chcialbym zaznaczyc drobna pomylke w liscie…
Jestem oskarzony o przestepstwo z art. 286§1KK w zw.z art.12KK.
Z gory dziekuje za wszelkie porady jak i pomoc w moim problemie.
Mysle ze kazdy w nas chcialby miec poczucie ze zyje w sprawiedliwym i praworzadnym kraju, bez korupcji i wykorzystywania znajomosci.
SRU:
Dziekuje za pomoc ale jakbys mogl to rozwin do kogo moge sie zwrocic z prosba o porade darmowa?
Co prawda mam juz obronce z Raciborza ale byc moze przyda sie ktos z innego srodowiska…
RPO raczej mi nie pomoze ale pisalem skarge.
MEDIA sa zainteresowane, narazie kompletuje dowody.
W jaki sposob mozna przeniesc sprawe do W-wia?
A co do ALLEGRO to kazdy wie ze to Panstwo w Panstwie 😉
Pozdrawiam
W środowisku „niepokornych”, którzy poznali miejscową prokuraturę dominuje sprawa niemożności znależienia adwokata w promieniu 100 km od Raciborza. Oczywiście po pierwszym wysłuchaniu, wiadome przeciwko komu jest sprawa !
Inny przykład: Pracownik prokuratury przyjmuje zgłoszenie, bo sam ocenia fakt prawem karalny i przekazuje do policji rozpoznanie. Prokuratura daje odpowiedź ?- o umorzeniu sprawy ! Zapytajcie o pisemnie uzasadnienie decyzji, to będziecie mieli obraz raciborskiego urzędu – stróża prawa?
Nazwijcie sobie jak chcecie, taką sytuację w RAC-u.
Właśnie. Podać nazwisko tej baby, by ona już nigdy nikogo nie oszukała i nie oczerniała. To co ta kobieta zrobiła też podlega paragrafom ale najwidoczniej zaprzyjaźniony prokurator robi wszystko, by to ofiara stała się winowajcą a nie ta oszustka z Raciborza.
to może jednak lepiej że powoli sąd przenoszą do Rybnika? Może powinni to zrobić szybciej?
Witam wszystkich
Wlasnie zapadl wyrok w w/w sprawie,prokurator zalal 1 rok w zawieszeniu na 2 lata + zakaz handlu na Allegro na 2 lata i Raciborski Sad zrobil wlasnie tak jak zasugerowal Prokurator dodatkowo dokladajac 2000zl grzywny + 1500zl kosztow sadowych….bez komentarza!!
I gdzie tu jest SPRAWIEDLIWOSC??
Ciesze sie tylko ze nie mieszkam juz w tym kraju !!
A 2 instancja w Rybniku chyba nic mi nie pomoze….ta sama klika !!
Ciężko wygrać ale walcz chłopie!
Może Pan wnieść do Sądu – Prezesa o przeniesienie sprawy do innego sądu (w innym mieście) ze względu na dobro wymiaru sprawiedliwości art. 37 kpk , albowiem tak jak Pan pisze, organy ścigania i Sąd są w dobrych układach z rzekomo poszkodowaną, tj. stracił Pan całkowite zaufanie co do bezstronności Sądu, znajomość prokuratora ze stroną postępowania wyklucza całkowicie rzetelność procesu, nadto pomijane są Pana wnioski a materiał dowodowy oceniany jest na zasadzie dowolnej a nie swobodnej oceny art. 7kpk
Żal mi Pana. Ale w praktyce w tym mieście właśnie tak działają organa ścigania. Całe to miasto to jedna wielka mafia. „Rodzinka” Taką mamy sprawiedliwośc. Z pokrzywdzonego zrobią przestępcę.
No niestety taka jest rzeczywistosc w PL.
Podaje aktualna liste bieglych sadowych Sadu Gliwickiego pod literka G jak Grafologia widnieje maz pokrzywdzonej.:
http://www.gliwice.so.gov.pl/userfiles/file/Biegli/lista_bieglych.pdf
Z checia podalbym do publicznej wiadomosci tresc wyroku i jego uzasadnienia.
Jesli znalazlby sie ktos kto naprawde chcialby mi pomoc prosze pisac a wysle te dokumenty.
Ja radziłabym Panu napisać do Expresu Reporterów . Niech Pan opisze im całą swoją sytuację, a oni skutecznie zajmą się sprawą. Pomogli bardzo wielu lidziom w podobnych sprawach, kiedy w sądzie nie mozna było znaleźć sprawiedliwości.
Wczoraj Sad Okregowy w Rybniku”klepnal” wyrok i grzywne z Raciborza !!
Dolozyl jeszcze 600zl kosztow sadowych !!
Ciekaw jestem co na to STRASBURG !!
Walcze do konca !!