Co dalej z Zamkiem Piastowskim?

 – Remont zamku był marzeniem mieszkańców i moim przez wiele lat – twierdzi starosta Hajduk. Wielu raciborzan jest jednak zawiedzionych, że zamiast zabytku powstał biurowiec.

Pod koniec lutego nastąpił odbiór końcowy robót przy remoncie budynku mieszkalnego i budynku słodowni Zamku Piastowskiego. – Remont zamku był marzeniem mieszkańców miasta i moim przez wiele lat. Długo na to czekaliśmy i pewnie nie byłby on możliwy, gdyby nie fundusze unijne – mówił wtedy Adam Hajduk. Starosta przypomniał również, że zamek od niedawna zmienił właściciela. – Jeszcze kilka miesięcy temu zamek był własnością Skarbu Państwa, teraz jest własnością powiatu – mówił.

- reklama -

Po podsumowaniu wykonanego zakresu inwestycji  zaprezentowano film oraz pokaz zdjęć dokumentujących prace remontowe i realizację projektu. Następnie przedstawiciele firm i instytucji zaangażowanych w odbudowę zwiedzili budynek książęcy, w który znajdują się pomieszczenia przeznaczone na lokal gastronomiczny, sale wystawiennicze, konferencyjne oraz pomieszczenia biurowe.

Choć to nie koniec robót na zamku, starostwo postanowiło pochwalić się dotychczasowymi osiągnięciami i zorganizować na zamku dzień otwarty, podczas którego zmiany na obiekcie mogliby zobaczyć mieszkańcy Raciborza. Dzień taki miał miejsce w sobotę 26 lutego. Zainteresowanie przerosło wyobrażenie organizatorów, musiano nieco zmienić zaplanowany harmonogram, by wszyscy chętni mogli zobaczyć obiekt. Niestety, zamiast spodziewanych zachwytów pojawiła się fala krytyki. Raciborzanie zgłosili szereg krytycznych uwag niemal do wszystkiego: m.in. zbyt nowoczesnej adaptacji pomieszczeń, ich przeznaczenia, materiałów użytych przy remoncie. Choć prawie wszyscy wyrażali zadowolenie z postępu prac, wśród zwiedzających nader często można było usłyszeć opinie, że kosztem utraty historycznego charakteru zabytku starostwo zafundowało sobie nowoczesny biurowiec lub miejsce pod galerię handlową.

– Niektórzy byli zawiedzeni, że nie ma zbiorów albo komnat, ale nasz zamek to nie Wawel albo Łańcut. Wawel to zamek królewski, a nasz jest książęcy – skomentował na sesji rady powiatu Adam Hajduk. Starosta broni się, że takie a nie inne przeznaczenie to spuścizna po PRL-u, kiedy to zaadaptowano ruiny w celach użytkowych. Dodaje też, że nic na zamku nie dzieje się bez wiedzy i zgody konserwatów zabytków.

Zamek powoli nabiera ostatecznego kształtu. W tym roku mają się odbyć jeszcze przetargi mające wyłonić wykonawców m.in. odtworzenia studni i baszty czy zagospodarowania dziedzińca (nie ma na razie planów co do remontu kaplicy). Zakupiony zostanie także sprzęt służący organizacji imprez plenerowych.  Swoją siedzibę na zamek przenosi już powiatowa Agencja Promocji Ziemi Raciborskiej, wkrótce dołączą także inne podmioty. Wobec pojawiających się tu i ówdzie pytań radnych o dalsze przeznaczenie i koszty utrzymania, starosta zapowiada na najbliższy czas debatę na ten temat. Ma ona rozpocząć się już w marcu. Co o dotychczasowych pracach sądzą raciborzanie?

~Marek s.
Powiat ma dobrego starostę, iż dba o odbudowę zamku. Widac jak od dłuższego już czasu zabiega w sprawie.Szacunek.

~biała dama
Marku, Ty chyba nie byłeś na tym zamku po remoncie, skoro wypisujesz takie rzeczy. Gdyby starosta w ramach renowacji kazał wymalować kolumnę maryjną w rynku na różowo, też byś pisał, że jest dobrym starostą zabiegającym w sprawie?

~BabaGAga
ten zamek to wstyd dla miasta!!!!!!!!!!!!!!!!

~aga
moim zdaniem zamek powinien wygladac jak zamek a nie jak galeria handlowa….

~marek s
Dobra inicjatywa starosty ten zamek choc jeszcze troche czasu upłynie nim nabieże kształtu
 
~rac
Tylko czekac aż na zamku bedą odbywały się prywatne przyjęcia okolicznościowe – to chyba nieuniknione, samorzadowcy zaprageli własnego baxtonu 🙂 np. Zdjęcie 17 – idealne miejsc ena bankiety.   Bardzo mnie ciekawi kto projektował i dał zgodę na takei zniekształcenie historycznego obiektu?

~do Marek S
Jakiego kształtu? Zamek został kompletnie zniszczony przez prowincjonalne bezguście Hajduka. Już lepszego kształtu z tej karykatury nie wydobędziesz. Chyba, że wszystko zostanie zdemontowane, skute do cegły i zrobione tak jak powinno się odbudowywać obiekty zabytkowe. Ale do tego jest potrzebny inny gospodarz i konserwator z prawdziwego zdarzenia, a nie jakiś samozwańczy po zajęciach plastycznych w ramach terapii zajęciowej na Rzeźniczej.

 

Artykuł zaczerpnięto z Gazety Informator nr 84 / marzec 2011

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

      Czytaj pełne wydanie

 

ps

- reklama -

2 KOMENTARZE

  1. Zamek bardzo mnie rozczarował-w środku biurowiec. Sądziłam,że zachowamy historyczny wygląd.Będą sale wystawowe starych eksponatów, atmosfera Piastów, a tu „błysk i połysk” zapomina się co to za miejsce.Kolejne pieniądze wydane ku chwale osoby, jak kiedyś ul. Długa.Szkoda.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj