W całym kraju niemałe emocje budzi deklaracja, dzięki której podpisaniu lekarze mogą odmówić pewnych zabiegów. A jak wygląda sprawa w Raciborzu?
Jak poinformował dr Włodzimierz Kącik, z-ca dyrektora szpitala ds. medycznych, dyrekcja odbyła rozmowę z ordynatorem oddziału ginekologiczno-położniczego, który wcześniej zapoznał się z opinią zespołu. – U nas tego typu przypadków nie było, żeby miała miejsce jakaś odmowa. Działamy zgodnie ze wskazaniami medycznymi i tego się trzymamy – twierdzi dodając, iż dyrekcja jest otwarta i nie zamierza robić problemów, gdyby jednak ktoś ze względu na przekonania się zadeklarował.
/ps/
———————————————————
zobacz także:
Szpital ma coraz mniejszy budżet na wynagrodzenia
W ubiegłym roku szpital zatrudniał 598 osób na umowę o pracę i ok. 70 lekarzy kontraktowych. Średnia płaca wyniosła 3,7 tys. zł.
W raciborskim szpitalu nie ma pijaństwa
– Od 8 lat, odkąd jestem dyrektorem, nie pamiętam przypadku by ktoś z personelu szpitala znajdował się pod wpływem alkoholu – zapewnia R. Rudnik.
juz dawno złozyliśmy deklaracje wiary -w naszego kochanego dyrektora -oby panował nam wiecznie i pozwalał na to co teraz pozwala.a wtedy nasze sumienia sa i beda czyste -bo to co wolno -to nie grzech.
Skończcie z naskakiwaniem na tego dyrektora. Moja ciocia z nim pracuje, i mówi że to dobry człowiek!
a moja ciotka ,która tam pracuje mówi,ze to fajny facet jest.( to juz chłop ma przynajmniej dwie fanki )
dosc krytyki tego przyzwoitego człowieka i dyrektora.
[b]konkurs[/b] ,,na nowego dyrektora,, ?
nawet jak bedzie konkurs -to tylko na „starego” naszego kochanego dyrektora .nalezy mu się wszystko co najlepsze i dyrektorowanie przez długie lata
bo tylko on potrafi nas zadowolić i doprowadził szpital do rozkwitu.
Nie rozumiem Twojej ironi – przeciez taka prawad – co wolno, to nie grzech. A dyrektor, mimo że czasami zachowje się mało przyjaźnie, to jest wielkim strategiem i dobrze zarządza placówką. Przy innym dyrektorze, dawno byśmy już nie mieli raciborskiego szpitala!