Zdzisław Kamiński i Andrzej Kurek zmierzali do Rafako, by nakręcić kolejny odcinek swojego programu. Tragiczny wypadek przerwał ich błyskotliwe dokonania i położył kres popularnej Sondzie. Co roku staramy się przypominać o tym smutnym wydarzeniu na Lukasynie, aby zachować Ich w naszej pamięci.
14 marca tego roku na antenie TVP rozpoczęła się kontynuacja kultowej “Sondy”, w której świat nauki przedstawiali Zdzisław Kamiński i Andrzej Kurek. W latach 70. i 80., przez 12 lat, program przyciągał przed telewizory miliony widzów. Jego emisję przerwał tragiczny wypadek, w którym zginęli obaj prowadzący.
Niestety, przeciwległym pasem jechała ciężarówka. Doszło do czołowego zderzenia, w wyniku którego samochód został doszczętnie zniszczony, a podróżujący ponieśli śmierć na miejscu. Mimo, iż prasa rozpisywała się o poślizgu na plamie oleju, co miało być bezpośrednią przyczyną wypadku, śledztwo nie potwierdziło tej wersji. Zawiniły zbyt duża prędkość i brak ostrożności.
Jeden sceptyk, drugi entuzjasta. Taka była konwencja programu i panowie, zamieniając się rolami, doskonale się uzupełniali. Andrzej Kurek (ur. 1947 w Warszawie, absolwent Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego) i Zdzisław Kamiński (5 grudnia 1946 w Gliwicach, absolwent Wydziału Handlu Zagranicznego SGPiS w Warszawie) zostali pochowani na cmentarzu na warszawskim osiedlu Pyry.